Wiktor Percz mówi: „nie jestem żadnym bohaterem” [WIDEO]
- Absolutnie nie, ale dobrze byłoby, aby inni reagowali tak jak ja. Byłoby dobrze – dodaje nasz rozmówca. – Niestety, jak się dowiedziałem kobieta zmarła. – Nie wiadomo, jak długo wcześniej leżała na chodniku. Może gdyby ktoś wcześniej podjął akcję reanimacyjną to być może udałoby się ją uratować – zastanawia się Wiktor Percz. – Przykro, bo tym razem nie udało się.
Kierowca sądeckiego MPK jest również od trzydziestu lat ratownikiem Krynickiej Grupy GOPR. Brał udział w niejednej akcji ratunkowej na stokach narciarskich czy w górach. W swoim zawodowym życiu jeździł też karetką pogotowia ratunkowego.
- Jesteśmy dumni z naszego kierowcy. Chciałbym mu podziękować za przeprowadzenie tej akcji – mówi Jerzy Leszczyński, prezes spółki MPK w Nowym Sączu. – Bardzo się cieszymy, że w swoich szeregach posiadamy takich pracowników. Jak się okazuje w takich akcjach niesienia pomocy brali udział również kontrolerzy ruchu MPK. W ciągu ostatnich lat uczestniczyli w piętnastu takich akcjach.
Czytaj także: Rojówka–Skrzętla: uciekali z ognia w piżamach. Czekają na naszą pomoc
- Wiele osób udało się uratować – dodaje prezes Leszczyński. – Bardzo się cieszę, że w swoich szeregach mam takich kierowców. – Oby było tych odważnych jak najwięcej. – Zarząd spółki uhonoruje naszego kierowcę Wiktora Percza.
- Nasi pracownicy uczestniczyli w wielu sytuacjach wymagających udzielenia pomocy – dodaje Tadeusz Gajdosz, szef Nadzoru Ruchu MPK w Nowym Sączu. – Niektóre akcje są trudniejsze, inne nie. W kilu czy kilkunastu przypadkach musiała być wezwana karetka pogotowia. Warto zaznaczyć, że takie specjalistyczne szkolenie z udzielania pierwszej pomocy posiadają osoby pracujące w nadzorze ruchu. ([email protected]), fot. IM, wideo: Daniel Szlag.