Gwiżdż, a może Piech… czy szykują się do skoku na prezydencki fotel po Nowaku?
Na politycznej giełdzie nazwisk potencjalnych kandydatów na prezydenta jest też drugi z obecnych wiceprezydentów - Jerzy Gwiżdż, który zdaniem znającego go dobrze Leszka Zegzdy nie kryje swoich politycznych ambicji, ale - jak twierdzi Zegzda - zamierza realizować swój własny scenariusz.
- Myślę, że Gwiżdż buduje swoją pozycję na następną kadencję. Być może wystartuje na prezydenta, niekoniecznie z poparciem PiS, z kalkulacją, żeby w pierwszej turze zdobyć jakąś liczbę głosów. Potem będzie mógł się licytować z kandydatem na prezydenta i wnieść mu swoje wiano. Moim zdaniem bardziej satysfakcjonowałaby go pozycja wiceprezydenta, a może prezesa jakiejś miejskiej spółki. Jeśli będzie startował, to raczej z taką myślą. To człowiek „niewygrywny”, choć zapewne ileś procent może wnieść do puli. To zawsze jest dobra karta przetargowa.
Jerzego Gwiżdża pytamy jeszcze czy ma już kandydata w przyszłorocznych wyborach prezydenckich w Nowym Sączu. odpowiada dykteryjką.
- Niektórzy mówią, że Polacy to jeszcze jeden, oprócz Żydów naród wybrany, tylko nikt nie wie do czego. Mówiąc serio: byłbym niepoważny, gdybym już dziś i to jeszcze jako urzędnik magistracki zastanawiał się nad tym, co będzie i kto będzie kandydował za dwanaście miesięcy. Przyjdzie na to czas w czerwcu, lipcu przyszłego roku. Nowy Sącz to nie Warszawa, Kraków, Wrocław, Gdańsk…
A więc kto mógłby zastąpić Nowaka? Od jakiegoś czasu mówi się też, że faworytem urzędującego jeszcze prezydenta jest dyrektor Sądeckich Wodociągów Janusz Adamek, który ma opinię świetnego menadżera i dobrze zna się na finansach, bo z wykształcenia jest ekonomistą. W ostatnich wyborach samorządowych był pełnomocnikiem finansowym Komitetu Wyborczego Nowaka. Domniemany kandydat ponoć przed taką propozycją zapiera się rękami i nogami. Sam Adamek nabiera wody w usta i stanowczo odmawia komentarza na ten temat.
Czytaj też Adamek z Sądeckich Wodociągów pójdzie na prezydenta?
Na przedwyborczej giełdzie tych, którzy są chętni do objęcia posady prezydenta Nowego Sącza panuje wyraźne ożywienia. Do skoku na ratusz szykuje się też ponoć lider Koalicji Nowosądeckiej Ludomir Handzel. Swojego startu w wyborach nie wyklucza też Leszek Zegzda z zarządu województwa.
w tekście zostały wykorzystane wypowiedzi z artykułu publikowanego na łamach miesięcznika Sądeczanin
[email protected] fot. Jm