33-latek kierował, pijany policjant był pasażerem w samochodzie Porsche

Ranny funkcjonariusz policji biorący dzisiaj (12 stycznia) udział w wypadku samochodu marki Porsche, który rozbił się i zapalił na ul. Piłsudskiego w Mszanie Dolnej, był nietrzeźwy. Limanowska policja po godz. 14 zatrzymała na terenie powiatu myślenickiego drugiego uczestnika tego zdarzenia. 33-latek, podczas przesłuchania przyznał się do kierowania autem. Mężczyzna ten, w chwili zatrzymania był trzeźwy.

Do zdarzenia doszło około godz. 6.20. O zdarzeniu pisaliśmy – Czytaj: Porsche stanęło w płomieniach. Ranny policjant pod opieką lekarzy.
Od kilku godzin w szpitalu w Limanowej przebywa poszkodowany policjant. Mężczyzna doznał w tym zdarzeniu urazu kręgosłupa. Na miejscu wypadku pracowali pod nadzorem obecnego na miejscu zdarzenia prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Limanowej policjanci z KP w Mszanie Dolnej i KPP w Limanowej. Wśród nich byli m.in. biegły z zakresu pożarnictwa, biegły ds. ruchu drogowego i kierownictwo tej jednostki. Do Mszany Dolnej przyjechali również funkcjonariusze z Wydziału Kontroli Wewnętrznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
- Dzisiaj (12 stycznia) po godz. 6 na ul. Piłsudskiego w Mszanie Dolnej kierujący Porsche na angielskich numerach rejestracyjnych stracił panowanie nad autem – mówi asp. Stanisław Piegza, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Limanowej. – Samochód wpadł w poślizg, zjechał na chodnik i uderzył w słup trakcji energetycznej. W Porsche podróżowało dwóch mężczyzn. Obaj trafili do limanowskiego szpitala. Gdy pierwszemu z nich była udzielana pomoc medyczna, drugi opuścił Izbę Przyjęć.
W szpitalu pod opieką lekarzy pozostał ranny policjant, który w wyniku tego zdarzenia doznał urazu kręgosłupa. Przez kilka godzin policja szukała drugiego mężczyzny, który jechał wspomnianym samochodem. Nie wiadomo było bowiem, kto kierował tym autem.
- Ranny policjant pracujący w Mszanie Dolnej został w szpitalu przebadany na trzeźwość – informuje asp. Piegza. – Badanie wykazało, iż miał około 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Dodatkowo trzykrotnie została mu pobrana krew do badań na zawartość alkoholu, aby ustalić przedział czasowy, w jakim alkohol był spożywany. Kiedy doszło do wypadku funkcjonariusz był po służbie. Dzisiaj po godz. 4 zakończył czynności służbowe prowadzone poza komisariatem, ale do godz. 6 rano miał pełnić jeszcze dyżur telefoniczny, będąc do dyspozycji, gdyby zaszła taka konieczność.
Nieoficjalnie wiemy, że wspomniany policjant pracował wcześniej w komendzie limanowskiej.
Limanowscy policjanci po godz. 14 zatrzymali w powiecie myślenickim drugiego mężczyznę, który, jak przypuszczano, uczestniczył również w tym wypadku.
- Jest to 33-letni mieszkaniec powiatu myślenickiego – informuje asp. Piegza.
- Podczas przesłuchania zatrzymany mężczyzna przyznał się, że to on kierował Porsche i spowodował wypadek – dodaje podinsp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. – W momencie zatrzymania był on trzeźwy. Policjant był pasażerem. Funkcjonariusz nie został jeszcze przesłuchany.
W tej sprawie komendant wojewódzki policji wszczął wewnętrzne postępowanie wyjaśniające.
Strażacy ugasili pożar samochodu. Auta nie udało się niestety uratować. Droga krajowa, po zakończeniu czynności przez policjantów została odblokowana.

(MACH)
Fot. (MACH)

Skomentuj