Absolutorium dla wójta nieważne? Poskarżyli się wojewodzie

Zdziwiony takim obrotem sprawy jest Marian Dobosz, przewodniczący ryterskiej Rady Gminy.
– Nie miałem pojęcia, że ktoś chce unieważnić obie uchwały. Pierwsze słyszę – powiedział nam Dobosz. – To dziwne, bo trudno tu wskazać jakieś uchybienia. Obie uchwały, jedne z najistotniejszych zresztą, które Rada podejmuje co roku, zostały przyjęte zgodnie z procedurami. Wątpliwości, nie mieli nawet członkowie Komisji Rewizyjnej, którzy projekty obu tych uchwał opiniowali, a przecież zasiadają w niej członkowie różnych klubów – komentuje przewodniczący  i zaznacza, że spokojnie czeka na to, co zrobi teraz wojewoda. – Jeśli zostaną stwierdzone nieprawidłowości to oczywiście uszanujemy decyzję tego organu, ale na chwilę obecną naprawdę nie wiem na czym opierają się zarzuty tych, którzy taki wniosek wystosowali.
Rapacz wyjaśnia, że obie uchwały nie powinny zostać głosowane. - RIO wskazało, że zadłużenie sięgało w 2012 roku 60 proc, czyli tyle, ile wynosi dopuszczalny limit, a spłata kredytów, wraz z odsetkami 32 proc.przy dopuszczalnym limicie 15 proc. Organ stanowiący gminy nie może uchwalić budżetu, którego realizacja przekroczy dopuszczalne limity obciążeń budżetu gminy. Trudno zresztą uzyskać w gminie jasną i klarowną informację o tym, jak wygląda sprawa z tymi kredytami - wyjaśnia i dodaje, że w ostatnim czasie otrzymał dwie odpowiedzi na złożone przez komitet pisma w sprawie ustaleń pokontrolnych Regionalnej Izby Obrachunkowej.
- Prokuratura Generalna odpisała nam, że pismo, które złożyliśmy, zostało skierowane do Prokuratury Okręgowej w Krakowie celem stosownego rozpoznania – mówi i przypomina, że dotyczyło ono wniosku pokontrolnego RIO celem sprawdzenia, czy na pewno wszystko jest zgodne z literą prawa. Drugie pismo, jakie otrzymał Komitet, przyszło z MSWiA:
- Z treści wynika, że pismo nasze zostało skierowane do dyrektora Departamentu Administracji Publicznej w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji celem wszczęcia postępowania wyjaśniającego – zaznacza i dodaje, że zbieraniem głosów w sprawie poparcia referendum o odwołanie wójta jest już na finiszu. - Praktycznie jesteśmy na końcówce zbierania podpisów, mamy ich w tej chwili ponad 300, a chcemy osiągnąć jeszcze większą liczbę.Lada dzień będzimy zgłaszać ją do komisarza wyborczego w Nowym Sączu.

BOS, ZOG
Fot: arch