Ale to były urodziny! Maria Opiela spod Limanowej skończyła sto lat. To mama starosty [ZDJĘCIA]
Niemal każdy słyszy w swoje urodziny wyśpiewane „sto lat”, ale mało komu udaje się dożyć tak sędziwego wieku. Te życzenia spełniły się w przypadku Marii Opieli, mieszkanki Kaniny koło Limanowej, która z wielką pompą świętowała swoje urodziny.
Powinszowania dalszych, długich lat w zdrowiu i wszelkiej pomyślności złożyli jubilatce między innymi wójt Gminy Limanowa Jan Skrzekut i limanowski starosta, Mieczysław Uryga, prywatnie… syn jubilatki.
czytaj też Love story w rządzie. Wiceminister i wiceminister w podróż poślubną wybrali się do nas [ZDJĘCIA]
- Dzisiejsza okazja jest niecodzienna i doniosła. Niewielu z nas ma możliwość obchodzenia setnych urodzin. Sto lat, to czas, który dla większości z nas, zwłaszcza na początku życiowej drogi, wydaje się nie do osiągnięcia, to czas w którym zebrać można mnóstwo doświadczeń i mądrości, przeżyć wspaniałe chwile szczęścia i niezmierzonej radości – mówił Jan Skrzekut.
- Dane było pani przeżyć cały wiek w naszej polskiej historii, doświadczyć trudów i radości z nim związanych. Tak długie życie jest skarbnicą doświadczeń dla kilku pokoleń Polaków. Pani sędziwy wiek jest naszym wspólnym drogocennym dziedzictwem. Gratuluję i życzę, przede wszystkim dużo zdrowia oraz błogosławieństwa Bożego na dalsze lata! - dodał wójt.
czytaj też Zawieszony między życiem a śmiercią… To miał być dla Wojtka zwyczajny dzień w pracy
Maria Opiela doczekała się jedenaściorga wnuków oraz ośmioro prawnucząt.- Za to wszystko, na co pani pracowała przez lata, dzieląc się dobrocią i miłością, jest pani otoczona troską, ciepłem oraz ogromnym szacunkiem i miłością, którym darzy panią najbliższa rodzina - usłyszała jubilatka od swoich gości. ([email protected]) fot. UG Limanowa