Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
09/10/2020 - 14:00

Bez maseczki? Lekarze wypisują już pierwsze zaświadczenia

Już kilka osób odebrało od lekarzy POZ-ów zaświadczenia zwalniające ich od obowiązku zasłaniania ust i nosa maseczką lub przyłbicą. Medycy w rozmowie z „Sądeczaninem” mówią komu dali taki glejt.

- Dzisiaj na przykład wystawiłam jedno takie zaświadczenie dla małego pacjenta mającego ciężką wadę serca. – dodaje doktor Jurkiewicz. – Nie spodziewam się raczej boomu pacjentów, którzy będą przychodzili po takie zaświadczenia. Obserwuję, że rodzice podchodzą do sytuacji, w jakiej żyjemy zdroworozsądkowo. Zalecam, aby nie brać dzieci tam, gdzie są duże ludzkie zbiorowiska na przykład do galerii handlowych. Zalecała, aby wyjeżdżać z dziećmi gdzieś poza miasto na spacery. Wietrzmy swoje mieszkania często. Osoby, które mają symptomy przeziębienia nie powinny wychodzić z domu i powinni konsultować się z lekarzami.

Agnieszka Król – Mirek, lekarz z Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Opti-Med w Nowym Sączu potwierdza także, że i do niej zgłaszają się pacjenci, proszący o wydanie takiego zaświadczenia zwalniającego z noszenia maseczki czy przyłbicy.

- Pacjenci zaczynają zgłaszać się – przyznaje lekarka. – Do tej pory wystawiłam może trzy takie zaświadczenia. Zobaczymy, co będzie w najbliższych dniach. Jeśli od jutra cała Polska jest objęta żółtą strefą to niewykluczone, że takich pacjentów pojawi się u mnie więcej. Zobaczymy.

Wielu lekarzy zaleca, że jeśli osoby, zwłaszcza starsze mają problem z oddychaniem to powinny ograniczyć do minimum wyjścia z domu. Jeśli jednak jest to niezbędne, aby zakładały zamiast maseczki, która może sprawiać im dyskomfort – przyłbicę, umożliwiającą lepszą wentylację powietrza, ale która w jakimś zakresie chroni ich i inne osoby.

- Pacjenci z lżejszą postacią astmy? Mogą chodzić w maseczkach, nawet jest to wskazane – mówi Halina Ciszkowska, specjalista medycyny rodzinnej, współwłaściciel NZOZ „Gródmed” w Gródku n/Dunajcem. – Jeśli nie w maseczce to można ubrać przecież przyłbicę. Nie jestem aż tak happy, aby wystawiać takie zaświadczenia. Takich pacjentów z astmą miałam już jakiś czas temu. Przyszedł jeden może dwóch. Nie wystawiłam im zaświadczenia. Doradziłam, aby chodzili w przyłbicy. Wtedy jeszcze nie trzeba było posiadać zaświadczenia. Wystarczyło ustne oświadczenie.

- Do mnie nie zgłosił się jeszcze ani jeden pacjent, aby mu wydać takie zaświadczenie – mówi Andrzej Fugiel, dr n. med., specjalista nefrolog i hipertensjolog z NZOZ „Jedynka” w Nowym Sączu – Jeśli taki pacjent się zgłosi to wypiszę zaświadczenie z adnotacją na życzenie pacjenta. Wypisując takie zaświadczenie wytłumaczę pacjentowi czym grozi nienoszenie maseczki, czy przyłbicy. Trzeba wziąć pod uwagę, jaką mamy dzisiaj sytuację epidemiologiczną. Skala zakażeń się kończy, zaczyna brakować miejsc w szpitalach.

Doktor Fugiel przyznaje, że wskazaniami do tego, aby nie nosić maseczki, bądź przyłbicy objęty jest wąski krąg osób cierpiący na ciężką astmę, albo inne ciężkie schorzenie górnych dróg oddechowych, ciężką niewydolność krążenia.

- Są jeszcze osoby psychicznie chore, psychicznie upośledzone, którym wytłumaczenie, że należy nosić maseczkę jest niemożliwe – dodaje doktor Fugiel. Co mówią obowiązujące przepisy: Zasłanianie ust i nosa w miejscach publicznych jest obowiązkowe. Z obowiązku tego zwolnione są osoby, które nie mogą zasłaniać ust lub nosa z powodu:

  • niepełnosprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym, 
  • niepełnosprawności intelektualnej w stopniu  znacznym
  • niepełnosprawności intelektualnej w stopniu głębokim
  • całościowych zaburzeń rozwoju,
  • zaburzeń psychicznych,
  • trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust lub nosa.

[email protected], Fot. arch. Sadeczanin - zdjęcie ilustracyjne.







Dziękujemy za przesłanie błędu