Bójka warszawsko-kielecka w pensjonacie. Poszło o gatunek muzyki?

Uszkodzone m.in. meble, sprzęt nagłaśniający, lady barowe, ranna kobieta w szpitalu i czterech zatrzymanych przez policję mężczyzn – to efekt bójki, do jakiej doszło wczoraj (29 grudnia) późnym wieczorem w świetlicy jednego z pensjonatów w gminie Niedźwiedź między turystami z Kielc i Warszawy. Właściciele obiektu oszacowali swoje straty na prawie siedem tysięcy złotych.

W niedzielny wieczór, około godz. 23. dyżurny Komisariatu Policji w Mszanie Dolnej został zaalarmowany o bójce między wczasowiczami w jednym z pensjonatów w gminie Niedźwiedź.
- Do bójki doszło w świetlicy – mówi podinsp. Marek Szczepański, komendant Komisariatu Policji w Mszanie Dolnej. – Przebywały tam grupa wczasowiczów z Kielc oraz grupa z Warszawy. Między turystami doszło do kłótni, która następnie przerodziła się w bójkę. Poszło najprawdopodobniej o gatunek granej muzyki. W bójce brało udział czterech mężczyzn – dwóch mieszkańców Warszawy i dwóch mieszkańców Kielc. Próbowała ich uspokoić i rozdzielić kobieta, która w tym czasie również przebywała w świetlicy. Została ona uderzona w głowę najprawdopodobniej butelką.
Ranną zabrano do szpitala w Limanowej. Poszkodowana otrzymała tam doraźną pomoc a potem opuściła szpital.
Zaraz po otrzymaniu wezwania do gminy Niedźwiedź pojechali policjanci z Mszany Dolnej. Wsparli ich również policjanci z komisariatu w Tymbarku oraz Komendy Powiatowej Policji w Limanowej. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mieszkańców Warszawy w wieku 29 i 34 lat i dwóch mieszkańców Kielc (obaj mają 34 lata).
- Ci ostatni, na widok funkcjonariuszy próbowali uciekać, ale zostali błyskawicznie zatrzymani. Trzech z czterech zatrzymanych mężczyzn było nietrzeźwych – dodaje podinsp. Szczepański. – Mieli oni od 1,5 do 2 promili alkoholu. – Mężczyzna, który był trzeźwy został zwolniony, aby zająć się dziećmi, które znajdowały się w pensjonacie i zaopiekować się żoną, która ucierpiała w tym zajściu.
Trzech zatrzymanych nietrzeźwych odwieziono do Komendy Powiatowej Policji w Limanowej. Mężczyźni tam trzeźwieją.
- Efektem tej bójki są również i uszkodzenia – mówi podinsp. Szczepański. – Zniszczone zostały m.in. krzesła, sprzęt nagłaśniający, „piłkarzyki”, drzwi, lady barowe. Właściciele szacują swoje straty na prawie 7 tys. złotych.
Czynności z zatrzymanymi w KPP w Limanowej będą prowadzone dopiero po ich wytrzeźwieniu.
Sprawę prowadzą mszańscy policjanci.

(MIGA)
Fot. (MIGA)

Skomentuj