Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
01/08/2017 - 11:25

Borelioza i kleszcz: kto u nas bada robala i za ile? Nie mamy dobrych wieści

O tym, że 30 procent populacji Polaków a tym samym i Sądeczan zarażonych jest wirusem boreliozy donoszą systematycznie wszystkie media. Przy okazji serwują widzom, słuchaczom, czytelnikom całe elaboraty, co zrobić jak kleszcz nas ugryzie. W skrócie: nie czekaj na odczyn po ugryzieniu tylko od razu zbadaj kleszcza, który cię ukąsił. Ale jak to wygląda w praktyce? Kto i za ile zbada kleszcza na Sądecczyźnie?

Zacznijmy od tego, że by badanie miało sens trzeba robić wszystko, by kleszcza wyciągnąć w całości. Potem natychmiast trzeba go spakować w szczelnym woreczku foliowym strunowym albo w pojemniku na kał lub mocz.

Ważne! Jeśli z jakiś przyczyn nie możemy oddać kleszcza do badania od ręki można go do 48 godzin przechowywać w lodówce w temperaturze nie wyższej niż 4 stopnie Celsjusza lub zamrozić go od razu do minus 20 stopni.

Zobacz też: Jak poradzić sobie z kleszczem by nie zalazł nam za skórę?

Firmy oferujące badanie kleszczy komercyjnie (życzą sobie za to od 150 do 360 złotych w zależności od zakresu badania, najtańsza wersja to badania jedynie w kierunku boreliozy, kolejne obejmują również wirus wywołujący kleszczowe zapalenie mózgu) sugerują wysyłkę kleszcza kurierem albo proponują dojazd własnego kuriera. Na wynik trzeba czekać – to też jest uwarunkowane rodzajem badania – od 1 do 7 dni. Można też zamówić tzw. badanie ekspresowe, zazwyczaj dodatkowo płatne, którego wynik otrzymamy już po 3 dniach.

By znaleźć laboratorium badające kleszcza wystarczy wpisać w wyszukiwarce: zbadaj kleszcza albo badanie kleszcza.

Zobacz też: UWAGA! KLESZCZE JUŻ ATAKUJĄ

Brzmi świetnie, tyle, że słono kosztuje. Czy jest zatem szansa na badanie darmowe? W pierwszej kolejności zapytaliśmy w sanepidzie. I nie mamy dobrych wiadomości nie tylko dla mieszkańców naszego regiony, ale i całej Małopolski.

- Laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie nie oferuje badań kleszczy w kierunku obecności bakterii borreli - mówi krótko Jacek Żak, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Krakowie i do daje to, co już napisaliśmy wyżej: - Badania takie na terenie województwa małopolskiego  wykonują prywatne laboratoria.

Inaczej jest w części innych regionów Polski, gdzie sanepid takie badania robi bez żadnych dodatkowych ceregieli. Dlatego jeśli niemiła przygoda z kleszczem spotka Was gdzieś na urlopie poza Małopolską radzimy skontaktować się z miejscową stacją sanitarno epidemiologiczną. 

ES [email protected] Fot.: archiwum sadeczanin.info 







Dziękujemy za przesłanie błędu