Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
16/04/2021 - 11:25

To był dosłownie pogrom drzew. Cudem nie doszło do tragedii w Piwnicznej-Zdroju

Po Rytrze podsumujmy ostatni atak zimy w Piwnicznej-Zdroju. Służby komunalne i strażacy z OSP mówią o prawdziwym pogromie drzew. Dodatkowo część mieszkańców przez wiele godzin musiała borykać się z brakiem prądu – drzewa uszkodziły kilka linii energetycznych.

Zobacz też: Na powiatówkach „gorąco”. Śnieg dosłownie wykończył drogowców

Choć pod naporem mokrego, ciężkiego śniegu drzewa padały w całej gminie, to najbardziej krytyczna sytuacja była w środę na drodze do Kosarzysk i dalej na Obidzę. – Na pewno działali tu strażacy z OSP Kosarzyska i OSP Piwniczna, ale myślę, że tak naprawdę zaangażowano w akcję wszystkie strażackie siły. Najgorzej było na drodze powiatowej z Piwnicznej w stronę dawnego przejścia granicznego, na Szczawnickiej i na drogach dojazdowych.

- Tu co chwilę padały na drogę kolejne drzewa paraliżując ruch w całej okolicy i stwarzając realne zagrożenie dla kierowców. Wraz ze strażakami nasze służby komunalne starały się na bieżąco reagować na wszystkie sygnały, ale było naprawdę bardzo ciężko. Na szczęście ominął nas tylko lód na nawierzchniach dróg, ale mokry, ciężki śnieg był bardzo trudny do usuwania – raportuje burmistrz Dariusz Chorużyk.

Zobacz też: Rytro: nie było drogi bez połamanych drzew. Słupy energetyczne też się poddały!

Łatwo sobie wyobrazić, jakie mogłyby być konsekwencje, gdyby któreś z drzew spadło na przejeżdżające auto. Na szczęście ten najczarniejszy scenariusz się nie ziścił. Choć momentami było blisko. W ruch poszedł ciężki sprzęt, bo strażacy musieli się posiłkować podnośnikami – tylko tak można było usunąć część nadłamanych gałęzi. Drzewa uszkodziły część przydrożnych barier.
Na sporym obszarze siadło też zasilanie.

- Łamiące się drzewa uszkadzały sieć energetyczną. Przez wiele godzin bez prądu była część Kosarzysk, Obidza i kilka okolicznych, położonych wyżej przysiółków. Energetycy usuwali awarię, przywracali zasilanie do późnych godzin wieczornych. Dziś na szczęście pada deszcz, więc mamy nadzieję, że najgorsze za nami – podsumowuje szef piwniczańskiego samorządu. ([email protected] Fot.: Elżbieta Polakiewicz z UMiG i OSP)

To był prawdziwy pogrom drzew w Piwnicznej-Zdroju! Cudem nie doszło do tragedii




Po Rytrze podsumujmy ostatni atak zimy w Piwnicznej-Zdroju. Służby komunalne i strażacy z OSP mówią o prawdziwym pogromie drzew. Dodatkowo część mieszkańców przez wiele godzin musiała borykać się z brakiem prądu – drzewa uszkodziły kilka linii energetycznych. Fot.: Elżbieta Polakiewicz z UMiG i OSP






Dziękujemy za przesłanie błędu