Była zupełnie bezradna, a on konał pod lodową krą. Strażacy nie zdołali mu pomóc
To pewnie miał być miły, niedzielny spacer z czworonożnym przyjacielem nad Dunajcem w Kurowie. Rzeka przy brzegu była skuta lodem. Psiak wbiegł na taflę, która okazała się zbyt krucha.
([email protected]) fot. PSP Nowy Sącz