Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
26/06/2019 - 18:00

Chełmiec: bakterie w wodzie; radna domaga się systemu ostrzegania

Dlaczego gmina nie sprostała kryzysowi związanemu najpierw z brakiem wody w 18 sołectwach (bo ujęcie wody w Marcinkowiach było skażone bakterią kałową) a potem w kolejnych sołectwach, bo zbiornik na Ubiadzie zawiódł na całej linii? Radna Aleksandra Opalska domaga się stworzenia systemu ostrzegania.

Wójt Bernard Stawiarski przyznał, że gmina w sprawie ostatnich problemów z wodą zawiodła. Zadeklarował, że wody w Chełmcu nie zabraknie i że gmina już szykuje odpowiedni program naprawczy, ale jaki dokładnie? Tego już nie sprecyzował.

A teraz kilka faktów. Ujęcie wody w Marcinkowicach obsługuje 18 sołectw i potężne firmy np. firmę Wiśniowski. Mieszkańcy przez kilka dni przez obecność bakterii coli stwierdzoną na owym ujęciu nie mogli spożywać wody z kranów. Są przekonani – i dają temu wyraz również w mediach, w tym na łamach Sądeczanina.info - że choć komunikat w tej sprawie pojawił się na stronie chelmiec.pl 7 czerwca rano, to gmina musiała znać wyniki już wcześniej a tym samym powinna zrobić wszystko, by uchronić od razu mieszkańców od  spożywania skażonej wody.

Tak jednak się nie stało. Starsi ludzie, którzy nie korzystają z Internetu a tym samym nie wchodzą na stronę chelmiec.pl o skażeniu wody mogli się dowiedzieć jedynie pocztą pantoflową. Zresztą ci młodsi, zajęciu pracą i dziećmi, a nie buszowaniem po urzędowych – albo i nie (patrz: Chelmiec.pl – wójt twierdzi, że witryna jest wiarygodna. A autorzy wpisów?) – stronach też.

Ledwo woda w kranach znów była zdatna do picia okazało się, że od 11 czerwca woda w dwóch sołectwach przestała płynąć wcale. Wodę z bakteriami można używać choćby w ubikacji, gdy jej w ogóle zabraknie przy panujących upałach mamy prawdziwy dramat. Najpierw problem dotyczył sołectw Wielopole i Wielogłowy a potem ogarnął kolejne sołectwa po tej stronie Dunajca.

Gmina informowała o konieczności reglamentacji wody i o tym, że uzupełnia zbiornik w Ubiadzie. Przyznała, że przełączenie sieci do Sądeckich Wodociągów nic nie dało – wody w kranach nadal nie było. Bardziej dociekliwi i bardziej zorientowani w sprawach technicznych miejscowi od razu wyciągnęli jednoznaczne wnioski – skoro wody nie ma po przyłączeniu do sieci, która jest jej pełna, to oznacza, że nie brak wody w Ubiadzie a chełmiecka instalacja musi pozostawiać sporo do życzenia. To właśnie dla nich teraz jest najistotniejsze o jakim programie naprawczym mówi wójt.

Już na sesji Anna Bocheńska, która w imieniu mieszkańców gminy odnosiła się do Raportu o Stanie Gminy nawiązując m.in. do tych problemów dopytywała twardo wójta dlaczego w raporcie nie ma informacji ile osób jeszcze nie wpięło się do chełmieckiej kanalizacji. Przecież bakterie kałowe nie biorą się z powietrza, są jednoznacznym dowodem, że gdzieś jest na tyle poważne ich źródło, że potrafiło zagrozić ujęciu wody.

Zobacz też: Kamionka Wielka: od dziś gmina będzie BLISKO mieszkańców, bo w telefonie

Dyplomatycznie podsumowała to radna Aleksandra Opalska (jednocześnie sołtys Wielopola), która jeszcze przed „samooceną” Bernarda Stawiarskiego skomentowała, że „bunt wśród mieszkańców był srogi”. Zaraz potem zaapelowała do wójta o uruchomienie w gminie stosownego systemu ostrzegania na wypadek podobnych sytuacji.

O co chodzi? Kilka gmin naszego powiatu np. Stary Sącz, Kamionka Wielka, Nowy Sącz uruchomiło system, dzięki któremu wszyscy mieszkańcy, którzy się w nim zarejestrują otrzymują w ekspresowym tempie - całkowicie nieodpłatnie - informacje o tym, co dzieje się na terenie danego samorządu a przede wszystkim ostrzeżenia, gdy dzieje się coś złego, o awariach, zamknięciu drogi z powodu remontu, utrudnieniach w ruchu itp. Czy wójt podejmie piłeczkę? Czy stworzenie takiego systemu mieści się w jego definicji programu naprawczego? Do tematu wrócimy.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu