Chełmiec będzie walczył o prawa miejskie w Trybunale Konstytucyjnym?
O tym, że w myśl decyzji rady Ministrów Chełmiec ma zostać miastem o rok później, niż pierwotnie zakładano pisaliśmy m.in. w publikacjach:
Chełmiec do roli miasta nie dojrzał: Stawiarski jako burmistrz wcale poklasku u wojewody nie miał
Okazuje się, że zarząd Chełmca nie zamierza się z zaistniałą sytuacją pogodzić. Gotowy już jest projekt uchwały o złożeniu w tej sprawie skargi do Trybunału Konstytucyjnego.
Jeszcze w grudniu, o niezgodności zarządzenia przyznającego Chełmcowi prawa miejskie dopiero od 1 stycznia 2019 roku z Konstytucją RP w swojej interpelacji poselskiej donosił były marszałek województwa małopolskiego, a obecnie poseł Nowoczesnej Marek Sowa.
Zobacz też: Poseł Sowa domaga się od MSWiA nazwisk: przez kogo Chełmiec nie zostanie miastem?
Podkreślał, że Trybunał Konstytucyjny już raz uznał, że zmienianie rozporządzeń w podobnych sprawach po 1 sierpnia w roku w którym decyzja zapadła jest niezgodne z prawem. Przytaczał przykład gmin Szczawa i Grabówka.
- (…) rozpatrując skargę na rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie utworzenia gminy Szczawa i gminy Grabówka, wyrokiem z dnia 1 czerwca 2017 r. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że Rada Ministrów nie miała prawa pozbawić mocy rozporządzenia obowiązującego od lipca 2015 roku – przypominał kulisy sprawy.
Jakie, argumenty chce teraz wytoczyć zarząd gminy Chełmiec? W projekcie wspomnianej uchwały jej autorzy twierdzą, że Rada Ministrów wydała zarządzenie bez dochowania trybu wymaganego przepisami – ten punkt w całości pokrywa się z uwagami Marka Sowy.
Zobacz też: Wójt Stawiarski burmistrzem nie będzie. Twierdzi więc, że rząd łamie prawo. Mediów już nie straszy
Gmina chce jednak iść z zarzutami dalej i wytyka rządowi, że rozporządzenie zostało bez uzyskania opinii chełmieckich radnych i bez przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami, których to rozporządzenie przecież głownie dotyczyło.
Czy radni podzielą te wątpliwości? Okaże się już 26 stycznia. Warto jednak zaznaczyć, na co już zwraca uwagę część opozycyjnych radnych, że na ostateczny wyrok w tej sprawie gmina prawdopodobnie będzie musiała czekać dłużej niż na prawa miejskie przyznane w zaskarżanym rozporządzeniu Rady ministrów.
ES [email protected] Fot.; ilustracyjne archiwum sadeczanin.info