Chełmiec: dali gminie ziemię na drogi, ale remontować muszą je sami
O inwestycji kanalizacyjnej w Świniarsku pisaliśmy w publikacjach:
W Świniarsku budują kanalizację, która zagraża ujęciu wody dla Nowego Sącza?
Chełmiec: koniec z kanalizacyjną gehenną w Świniarsku i nie tylko
Koniec ze skażeniem wody: wymieniają felerną kanalizację w Świniarsku!
W czasie takich przedsięwzięć obowiązuje zasada, że wykonawca prac po ich zamknięciu musi teren, przez który przechodzą przywrócić do stanu pierwotnego. Posłużmy się obrazowym przykładem – na potrzeby położenia rur trzeba było rozebrać płot prywatnej posesji, wyłożony kostką brukową dziedziniec i drogę. Gdy instalacja jest już na miejscu wykonawca musi odbudować płot, położyć kostkę na nowo i naprawić drogę. Koszt tych działań wkalkulowany jest w wartość inwestycji.
Świniarsko wygląda obecnie miejscami jak pole bitwy. Prace prowadzone są jednocześnie w wielu miejscach i chwilami atmosfera na linii wykonawca – mieszkańcy robi się napięta. Na szczęście radni z tej miejscowości, sołtys na bieżąco biorą na siebie rolę mediatora i wyjaśniają wszelkie wątpliwości między stronami.
Mieszkańcy obserwują, jakiego rodzaju i w jakim tempie wykonywane są wszystkie prace i doszli do wniosku, że to dobry moment – skoro i tak spora część sołectwa jest rozkopana – by przy okazji podratować gminne drogi ze szczególnym uwzględnieniem tych, na których powstanie przekazali swoje grunty. Bo drogi wytyczono, ich właścicielem stała się formalnie, ale ich stan miejscami jest – oględnie mówiąc – nie najlepszy. W ich imieniu z zapytaniem w tej sprawie zwrócił się do gminy radny mieszkający w Świniarsku Jakub Ledniowski.
Bo skoro wykonawca kanalizacji i tak robi drogi, kładzie asfalt, to tanim kosztem mógłby od razu położyć asfalt jeszcze w kilku innych miejscach. – Takie sugestie zostały przedstawione przez mieszkańców, którzy w niejednym przypadku, już po przekazaniu drogi na rzecz gminy, ponieśli koszty wykonania podbudowy i utwardzenia nawierzchni – argumentuje radny zwracając uwagę, że podobna sytuacja trwa od wielu lat a gmina do dziś nie znalazła ani środków, ani formuły jak problem rozwiązać.
Niestety. Odpowiedź Bogumiły Aszklar – Lelito, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej studzi wszelkie nadzieje. Okazuje się bowiem, że w budżecie gminy Chełmiec na 2019 nie ma środków na podobne działania.
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info