Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
23/08/2019 - 10:00

Chełmiec: eko-afera w Biczycach Górnych. Kto doprowadził do katastrofy?

O dramacie mieszkańców Biczyc Górnych, których ujęcie wody zostało skażone przez fekalia spływające z osiedla powyżej już pisaliśmy. Pozostawieni samym sobie, bez wody pitnej dziś doczekali się przełomu. Na miejscu pracują właśnie policyjni technicy, bo wyniki próbek wody są bardziej niż zastraszające. Poszkodowani dosłownie pili truciznę. Coś zadziało się dopiero po publikacji w "Sądeczaninie". Dlaczego skutecznie nie zareagował chełmiecki urząd gminy, do którego dokumenty wysłane zostały już kilka miesięcy temu?

Sześć rodzin z Biczyc Górnych podejrzewa, że ich ujęcie wody zostało zatrute przez ścieki i fekalia pochodzące z niesprawnej instalacji kanalizacyjnej do której są wpięte domki jednorodzinne wybudowane niedawno powyżej. O szczegółach pisaliśmy w publikacji Chełmiec: podtruwani fekaliami? Kto odprowadzał ścieki z szamba w las

Po naszym tekście sprawy potoczyły się lawinowo. Skontaktowali się z naszą redakcją mieszkańcy owych domków, którzy udostępnili nam dokumenty, które wskazują jednoznacznie, że o nieprawidłowościach m.in. z kanalizacją informowali już kilka miesięcy temu Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, który przekazał sprawę Urzędowi Gminy Chełmiec już kilka miesięcy temu.

Gmina nie zajęła się właściwie tematem. Niewykluczone, że czujność nadzoru uśpił deweloper, który domy postawił. Kamery monitoringu (załączony film) zainstalowane na jednym z domków lokatorów, którzy wprowadzili się najpóźniej nagrały, jak bez niczyjej wiedzy na ich terenie wkopano instalację, która do złudzenia imitowała ekologiczną, przydomową, oczyszczalnię ścieków. Tuż przed wizytą nadzoru.

Dlaczego mówimy imitowała? Bo gdy doszło do wycieku fekaliów na terenie mieszkańców, inspektorzy, którym zwrócono – po raz kolejny – uwagę, że instalacja kanalizacyjna nie działa odpisali zainteresowanym, że to oni sami ją wykopali i odłączyli (fot. poniżej). Mieszkańcom nie mieści się w głowie, że ktoś może im zarzucać, że to oni skazali się na brak odpływu fekaliów…

Dosłownie kilka godzin po naszym pierwszym artykule mieszkańcy domków dostali też esemesa od dewelopera, w którym ten informuje ich, że: - (…) w ostatnich dniach okazało się, że oczyszczalnia z której Państwo korzystacie miała awarię. Zleciłem odpowiedniej firmie usunięcie usterki, ma to być wykonane w ciągu najbliższych dni i oczyszczalnia powinna ponownie zacząć działać poprawnie.

Dalej deweloper informuje, że do końca tego roku mają zostać wykonane przyłącza wspomnianych domów do kanalizacji gminnej. Skąd ma takie informacje skoro gmina nie ma od dwóch lat pieniędzy, by włączyć dom pana Andrzeja i jego sąsiadów do wodociągu choć jedna z głównych rur biegnie w ziemi na jego gruncie?

Nam z kolei w wiadomości email deweloper podziękował za – o ironio – zwrócenie uwagi na zaistniałą sytuację zapewniając, że instalacja została wykonana właściwie i uzyskała odpowiedni odbiór.

Dziś, czyli 22 sierpnia pan Andrzej Pajor, który jest właścicielem skażonego ujęcia, odebrał wyniki badań próbek wody. Ilość bakterii coli oraz echerychia coli zaskoczyła samych laborantów, którzy nie mieli wcześniej do czynienia z takimi przekroczeniami dopuszczalnych norm.

Pan Andrzej udał się z nimi natychmiast do sądeckiego sanepidu a tam doradzono mu złożyć na cito doniesienie bezpośrednio na policję, bo do tego by nadać sprawie dalszy bieg niezbędne są wyniki wykonane na zlecenie organów administracyjnych (czytaj – Urząd Gminy, instytucje związane z ochroną środowiska) lub organów ścigania – policji albo prokuratury.

Pajor natychmiast zaalarmował sądecką policję i technicy już byli w terenie. Wzięli pod lupę wszelkie instalacje na łące, z której fekalia spływają do lasu a dalej do ujęcia wody oraz na terenie, gdzie stoją nowe domki, z których pochodzą nieczystości. My z kolei zaalarmowaliśmy prokuratora rejonowego Jarosława Łukacza i nadal - my, dziennikarze... - szukamy sposobu jak zaopatrzyć użytkowników skażonego ujęcia we właściwą ilość wody.

O rozwoju sprawy będziemy informować na bieżąco.

ES [email protected] Fot.: ES







Dziękujemy za przesłanie błędu