Chełmiec: zamiast sprawnego oświetlenia dróg jest… światełko w tunelu

- Ustawili nam lampy już w maju. Jest wrzesień, coraz częściej dzieci muszą chodzić i wracać ze szkoły po ciemku, a na tej drodze koło Casablanki nawet chodnika nie ma – zaalarmował nas mieszkaniec wsi Niskowa.

Przypominamy, że o problemach z uruchomieniem oświetlenia ulicznego przy gminnej drodze w tej miejscowości pisaliśmy już w marcu. Wtedy, po wyjaśnienia zastukaliśmy do Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Chełmcu. Dyrektor, Bogumiła Aszklar-Lelito przekierowała nas do podwładnego, który sprawą Niskowej się zajmuje od początku. I co się wtedy okazało? Jako, że owo oświetlenie to zupełnie nowa instalacja - nie remontowana czy przebudowana, a tworzona od podstaw -  trzeba było przejść wszystkie procedury narzucone przez przepisy energetyczne, łącznie z wyłonieniem uprawnionej firmy, która może zainstalować skrzynkę energetyczną.

Zobacz też: Dlaczego lampy w Niskowej wciąż nie świecą?

Urzędnicy nie kryli, że owe procedury ciągną się absurdalnie długo, ale – i tu najważniejsza dla mieszkańców informacja – wszystko zmierza już do szczęśliwego finału. Latarnie w Niskowej włączą się już niebawem. Tyle, że dziś mamy już wrzesień, a tuż przed nami długie jesienne, ciemne popołudnia i wieczory.

- Ten odcinek koło Casablanki jest naprawdę niebezpieczny, bo jeżdżą tu naprawdę bardzo szybko – komentuje sołtys Niskowej Henryk Kulig, który nadmienia, że nieoficjalnie dotarła do niego informacja, że firma, która budowała nieszczęsne oświetlenie nadal nie dostarczyła do gminy kompletu dokumentów, które są niezbędne do tego, by samorząd mógł podpisać umowę z firma dostarczającą energie elektryczną. Mało tego – w części miejscowości nadal dopiero instalowane są słupy i lampy.

Dzwonimy jeszcze do Wielopola. Tu też mieszkańcy nie są zachwyceni jak doświetla się drogi gminne. Pisaliśmy o tym w artykule. Sołtys Aleksandra Opalska informuje, że dla Wielopola i Wielogłów gmina dostała już od wykonawcy komplet dokumentów. Ona sama mieszka w tej części Wielopola, która inwestycją nie jest objęta, ale z tego co wie, to nowe lampy nadal nie działają.

Zobacz też: Po co oświetlać zakręt? Niech ludzie giną, a niech świeci na prostej!

Warto dodać, że termin na budowę nowego oświetlenia na terenie gminy Chełmiec przedłużano już kilkukrotnie. Najpierw mówiło się o listopadzie, potem o styczniu, później o maju. Nieformalnie dowiedzieliśmy się, że wykonawca płaci gminie kary umowne za opóźnienie w zamknięciu projektu.

Po wyjaśnienia z ZGKiM zostaliśmy przekierowani do Beaty Śliwy z Wydziału Inwestycji. Ta nie ukrywa, że wykonawca powinien inwestycję skończyć w maju, ale tego nie zrobił, więc prawdopodobnie będzie mu naliczona kara umowna. Ale najważniejsze dla mieszkańców jest to, że dzień po dniu trwają odbiory kolejnych odcinków instalacji oświetleniowej przez niego wykonach. Tyle, że jak nadmienia  Beata Śliwa, trudno wskazać jaki będzie konkretny harmonogram odbiorów. Prosi mieszkańców o cierpliwość...

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info