Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
14/03/2015 - 08:01

Coraz bliżej pieszo-rowerowej przeprawy przez Poprad

Pieszo-rowerowa przeprawa przez Poprad realizowana w ramach projektu „Sulin–Muszyna–Żegiestów – kładka współpracy i rozwoju pogranicza” to długo oczekiwana przez mieszkańców Żegiestowa inwestycja. Żeby jednak wreszcie doczekała się realizacji trzeba było pokonać kręte, administracyjne schody. Ale udało się. Kładka już się buduje. W czerwcu będzie gotowa.
Pieszo-rowerowa przeprawa przez Poprad umożliwi szybkie i wygodne poruszanie się pomiędzy Żegiestowem i Sulinem. To nie lada gratka dla rozwoju turystyki pieszej i rowerowej, bo właśnie w tym miejscu zaczyna się czerwony, sięgający przedwojennych tradycji stary szlak wiodący z Żegiestowa do zamku w Starej Lubowni. Pokonanie administracyjnych formalności łatwe nie było, ale daliśmy radę mówi burmistrz Muszyny Jan Golba.

- To przedsięwzięcie było skomplikowane przede wszystkim od strony finansowej. Optymalny wydawał się tak zwany podział idealny. 68 procent kosztów miałaby ponosić strona polska, 32- słowacka. To dokładnie tak, jak przebiega granica. Ale pojawiły się interpretacyjne schody. Ciągle piętrzyły się wątpliwości, jak to wszystko rozliczyć. Chodziło między innymi o kwestie związane z utrzymywaniem obiektu i rozliczeniem VAT, który po stronie słowackiej jest niższy. Ostatecznie stanęło na tym, że rozliczamy się tak, jak proponowaliśmy. Po polskiej stronie inwestycja należy do Polaków, po słowackiej do Słowaków. Był też problem, jak płacić firmie, która kładkę buduje. Ale ostatecznie zdecydowano, że każdy płaci za siebie. Muszyna jako gmina ma status tak zwanego partnera wiodącego.

Były pieniądze na inwestycję, była wola polskiej i słowackiej strony, ale- jak mówi Golba - nie było prawie możliwości prawnych, żeby przedsięwzięcie zrealizować. Te wszystkie przepychanki trwały ponad rok. Dopiero wtedy, po akceptacji ze strony ministerstwa rozwoju regionalnego, można było ogłosić przetarg.

Inwestycję realizuje sądecka firma budowlana. Roboty ruszyły w styczniu i idą pełna parą. Jak wyjaśnia kierownik budowy inżynier Marcin Wacławik w tej chwili trwają prace przy filarach kładki.

- Wykonaliśmy już fundament pośredni czyli palowanie. Bo najniższa część podpór kładki wspiera się na wykonanych metodą wiercenia ośmiometrowych, żelbetowych fundamentach palowych o średnicy 120 centymetrów. Na nich z kolei wspiera się fundament bezpośredni. Pale zrobiliśmy zarówno po stronie polskiej jak i po słowackiej. Bezpośredni fundament mamy już wykonany po stronie polskiej. Teraz trwają prace przy filarach kładki. Wykonujemy też rampę dojazdową dla rowerów oraz dla osób niepełnosprawnych i schody dla pieszych .

Koszt wybudowania kładki to ponad 4 mln złotych. 60 procent zapłaci strona polska, z czego 15 procent inwestuje gmina Muszyna. Pozostała część kwoty będzie pochodzić z unijnego funduszu transgranicznego.

Kiedy kładka będzie gotowa? Golba obiecuje, że z początkiem czerwca. Burmistrz Muszyny mówi, że to będzie markowy produkt turystyczny, który ożywi nasz region.

- Ta oferta nie będzie skierowana wyłącznie rowerzystów. Kładka posłuży również jako trasa biegowa do rozgrywania tak zwanych biegów ulicznych. W zimie będzie tam można rozgrywać biegi narciarskie.

Docelowo, projekt „Sulin – Muszyna –Żegiestów – kładka współpracy i rozwoju pogranicza” zakłada powstanie 40 km tras rowerowych.

***
Budowa kładki łączącej Żegiestów-Sulin to nowe inwestycyjne przedsięwzięcie, ale sama przeprawa przez Poprad ma swoją przedwojenną historię.

- Polsko-słowackie piesze przejście graniczne Żegiestów - Sulin istniało już przed drugą wojną światową - wyjaśnia Krzysztof Płowiec, przewodniczący Towarzystwa Przyjaciół Żegiestowa. - Odprawa odbywała się po stronie polskiej. W tamtym czasie we wsi Sulin mieszkało zaledwie kilkuset mieszkańców, ale sama miejscowość słynęła z wody mineralnej z sulińskiego źródła. Wielu letników specjalnie wybierało się na słowacką stronę tylko po to, żeby skosztować smacznej wody. Przy okazji robili oczywiście zakupy po atrakcyjnych cenach. Przejście funkcjonowało do wybuchu II wojny światowej w 1939 roku. Przez rzekę można się było przeprawić łódkami, którymi zawiadywał słowacki przewoźnik.

Przejście graniczne przez kładkę Zegiestów-Sulin pojawia się w wydanym w 1929 roku we Lwowie „Przewodniku turystycznym” Romana Nitribitta i Karola Heptera. Autorzy opisali w nim wycieczkę z Krynicy-Zdroju do zamku w Starej Lubowli i swoją pieszą przeprawę przez Poprad.

***
Sulinka lub Źródło Sulińskie to źródło wody mineralnej w miejscowości Sulin na Słowacji. Znajduje się na wysokości 415 m n.p.m., tuż nad Popradem, naprzeciwko Żegiestowa w Górach Lubowelskich. Ujęcie wody zlokalizowane jest tuż przy szosie wiodącej wzdłuż Popradu (po słowackiej stronie). Przy domku zamontowane są krany, z których można czerpać wodę mineralną o składzie chemicznym podobnym do tej z Żegiestowa. Jest również butelkowana i sprzedawana na Słowacji pod nazwą „Sulinka”.Przed II wojną światową woda ta była przez firmę „Koruna” eksportowana nawet do USA. 

(mika). Rob.
Fot. UMiGU Muszyna
 






Dziękujemy za przesłanie błędu