Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
21/06/2012 - 05:25

Coraz częściej brakuje wody. Potrzebny beczkowóz

Sądecczyzna ma problemy z wodą. Coraz więcej gospodarstw domowych odczuwa skutki zmniejszonych opadów. W krytycznym okresie bez wody było nawet 1700 posesji. Starostwo chce zakupić specjalny beczkowóz do wożenia wody.
- Rozmawialiśmy już na ten temat z wójtami. Ponieważ powiatu nie stać na samodzielny zakup, chcieliśmy by był on współfinansowany przez wszystkie gminy powiatu – mówi Ryszard Poradowski, członek Zarządu Powiatu Nowosądeckiego. Zakup beczkowozu, którym można przewozić wodę pitną to koszt od 600 do 800 tys. zł. – Jest to spora kwota, a biorąc pod uwagę fundusze naszych gmin, może to być dla nich spore obciążenie – dodał.
Największe problemy z brakiem wody – według wykazu sporządzonego przez Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu - ma gmina Grybów i Łososina Dolna. Częste problemy mają też mieszkańcy gminy Stary Sącz, Krynica-Zdrój, Nawojowa i Łącko. Spowodowane jest to wysokimi średnimi temperaturami, które utrzymują się na naszym terenie doprowadzając do znaczącego obniżenia poziomu wód gruntowych.
- Wydajność wielu studni przydomowych zmniejszyła się, a część z nich wyschło, również tych użytkowanych przez dziesiątki lat – informuje Mieczysław Kiełbasa, wicestarosta nowosądecki. – Gdy brakło wody mieszkańcy w zdecydowanej większości samodzielnie dowozili wodę do swoich domów i gospodarstw rolnych. Wspomagała ich straż pożarna, która dysponuje zaledwie jednym samochodem do transportu wody pitnej – dodaje.
Strażacy oprócz wody pitnej dowozili do mieszkańców Sądecczyzny wodę użytkową. Jak wynika z informacji Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu najgorsza sytuacja była w lutym, kiedy to strażacy interweniowali 192 razy i przekazali 1788,5 metrów sześciennych wody.
Mieszkańcom wodę pitną dostarczały także Sądeckie Wodociągi. Od początku roku do marca 108 tys. litrów wody trafiło do Nawojowej, 126 tys. litrów do Żeleźnikowej, 72 tys. litrów do Łaz Biegonickich, 150 tys. litrów na Rdziostów oraz 66 tys. litrów do Tęgoborzy. Mniejsze ilości wody z Sądeckich Wodociągów zostały dostarczone do Starego Sącza, Barcic, Gródka nad Dunajcem, Chełmca i Łukowicy.
- Ten beczkowóz jest potrzebny. Oczywiście są takie okresy, jak teraz, że wody jest pod dostatkiem. Ale coraz częściej borykamy się z jej brakiem – podkreśla Poradowski. – Sam koszt jest wysoki dlatego wystąpiliśmy do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie z zapytaniem o możliwość dofinansowania – dodaje.
Zakup beczkowozu może zostać dofinansowany w postaci pożyczki ze Środków Wojewódzkiego Funduszu na zadania inwestycyjne. Wysokość takiej pożyczki może wynosić maksymalnie 100 proc. kosztów kwalifikowanych, a okres spłaty to 10 lat. W przypadku spłacenia połowy kosztów możliwe jest częściowe umorzenie pożyczki, nawet do 45 proc.
Samorządowcy powiatu nowosądeckiego zostali ze sprawą zapoznani podczas wczorajszego (20 czerwca) Konwentu Wójtów i Burmistrzów. Od starosty Jana Golonki otrzymali czas do zastanowienia się, czy są w stanie znaleźć na beczkowóz pieniądze w budżetach gmin.

(ALF)
For. Archiwum







Dziękujemy za przesłanie błędu