Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
20/04/2020 - 13:35

Dać "dziadowi" miotłę i szuflę, niech sprząta całe miasto za karę!

Czy to jeszcze Nowy Sącz, czy to już gmina Chełmiec. Jakie to ma znaczenie? Jak widać sięgające tysięcy złotych kary/mandaty nijak do mieszkańców naszego regionu nie przemawiają… Może lepiej delikwenta od razu wyposażyć w miotłę i szuflę i niech sprząta całe miasto.

Dać miotłę i szuflę "dziadowi", niech sprząta całe miasto za karę

Po raz kolejny przychodzi nam przypomnieć, że „twórca” takiego wysypiska śmieci zapłacić może kilka tysięcy kary – oczywiście jeśli służbom: straży miejskiej czy straży gminnej uda się go namierzyć – i zobowiązany będzie do pokrycia kosztów usunięcia swoich śmieci.

Kolejna rzecz – Straż Miejska w Nowym Sączu i Straż Gminna z Chełmca już nie raz udowodniły w podobnych sytuacjach, że potrafią współpracować i to, że do podobnych ekscesów doszło na granicy samorządów nie ma znaczenia – sprawca i tak będzie namierzany.

Zobacz też: Gniły tu dziesiątki kilogramów mięsa z uboju. Strażnicy już opanowali sytuację

Dać miotłę i szuflę "dziadowi", niech sprząta całe miasto za karę

Wiecie co najmocniej nas w redakcji poraża, gdy dostajemy zdjęcia kolejnych „dzikich” wysypisk śmieci? Ano to, że koszt paliwa, które trzeba wlać do baku, by wywieść śmieci na odludzie w niczym nie odbiega od kosztów przewiezienia ich do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Jako autorka tekstu sama się o tym przekonałam jako właścicielka działki rekreacyjnej w Starym Sączu. Mimo że nie jestem tam zameldowana, obsługi PSZOK wcale to nie interesowało, gdy stawiłam się tam z workami pełnymi trawy i gałęzi, które nijak na naszym małym kompostowniku by się nie zmieściły. Ba. Nie miało znaczenia, że odpady przywiozłam nie w takich workach jak trzeba. Dla panów z obsługi najważniejsze było, że zamiast palić, chcę to wszystko zutylizować jak należy.

Wynajęcie kontenera na gruz i śmieci poremontowe? To też żaden problem. Znajomi zamówili, zapłacili coś koło 100 złotych, panowie z obsługi kontener ustawili w najbardziej dogodnym dla nich miejscu. Mało tego, pomogli kilka rzeczy znieść z trzeciego pięta żeby nikomu nie przyszło zerwanych płyt gipsowo kartonowych i wymienianych drzwi wyrzucać przez okno. Potem kontener był odebrany o umówionej porze a obsługa nawet wyzamiatała to, co wokół kontenera zebrało się na chodniku.

Zobacz też: Zaniedbany Nowy Sącz, który aż straszy? Tu wcale nie chodzi o pieniądze

Dać miotłę i szuflę "dziadowi", niech sprząta całe miasto za karę

Ale to inna bajka. Bajka, w której ludziska zamiast liczydeł i źle pojętych oszczędności mają w głowach odpowiednią ilość szarych komórek. Jak takie wysypiska mają się do systematycznych nawoływań i apeli o zagospodarowanie stawów heleńskich na cele rekreacyjne? Serio – macie ochotę wypoczywać obok albo i na takich śmierdzących workach?

Zaczynamy coraz bardziej się zgadzać z tymi mieszkańcami naszego regionu, którzy coraz częściej domagają się przywrócenia instytucji kary w postaci robót społecznych. Złapany „twórca” wysypiska śmieci powinien – obok innych kar – powinien dostać nakaz odpracowania minimum kilkudziesięciu godzin na rzecz samorządu, który uraczył swoimi śmieciami. Skończyłby się problem pozarastanych zielskiem chodników i ulic, skończyły się problem rozrzucanych po miastach plastikowych butelek i opakowań po alkoholu.

ES [email protected]







Dziękujemy za przesłanie błędu