Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
03/11/2017 - 15:55

DK-75 tonie w kłębach śmierdzącego dymu a kierowcą klną na czym świat stoi! Kiedy ten koszmar się skończy…

Między Tegoborzem a Łososiną Dolną trwa ciągle wymiana nawierzchni w ciągu drogi krajowej DK-75 na najbardziej newralgicznym odcinku Nowy Sącz – Brzesko. Kierowcy po raz kolejny pytają, czy prace muszą trwać akurat w godzinach szczytu?

- Czy ten remont trzeba akurat robić w godzinach szczytu? Mam dowieźć pasażerów na czas a od kilku godzin stoję w korku – nie ukrywał nawet irytacji kierowca Szwagropola, który na gorąco zadzwonił do naszej redakcji. To „gorąco” nabrało szczególnego znaczenia.

- Leją świeży asfalt a temperatury są takie, że wszystko paruje jak diabli. Smród jest straszny, ludzie stoją w korku i się po prostu duszą – alarmuje kierowca.

Hiobowe wieści z krajówki natychmiast znalazły odbicie na Faceboooku

- Pozdrawiam panów robotników co zalewają asfalt na trasie Nowy Sącz - Kraków. A dokładnie miejscowość Tegoborza. Godzina 10 a korek od Tęgoborzy do Łososiny Dolnej albo i dalej. Zalewać tę drogę jak jest piątek i największy ruch... porażka - napisała jedna z użytkowniczek.

Zobacz też: Uwaga. Jedziesz DK-75 na Kraków? Możesz stracić nie tylko godzinę, ale i zawieszenie

Według mapy utrudnień na drogach umieszczonej na stronie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad utrudnienia w okolicy miejscowości Tęgoborze maja potrwać do 10 listopada, w okolicy Witowic do 15 listopada. Wcześniej, bo na 4 listopada zapowiadane jest zakończenie podobnych prac w okolicy Czchowa. Ale już w okolicy Zawady Ulszewskiej remont prowadzony będzie aż do 20 listopada. Już bezpośrednio Brzeska koniec prac przy wymianie nawierzchni nastąpi dopiero w czerwcu przyszłego, 2018 roku.

Na to, że prace będą prowadzone w innych godzinach niż dotychczas nawet nie ma co liczyć, my jedynie ze swojej strony życzymy kierowcom cierpliwości. Warto też wyjechać zawsze przynajmniej kilkadziesiąt minut wcześniej, bo pogarszające się warunki pogodowe też swoje zrobią.

ES [email protected] Fot.: Czytelnik/TK







Dziękujemy za przesłanie błędu