Dlaczego mieszkańcy Muszyny mają coraz grubsze portfele

Przedsiębiorcy zacierają ręce i liczą zyski, które z roku na rok są wyższe. Skąd tak dobra koniunktura? Dzięki turystom, którzy walą do uzdrowiska drzwiami.

Jeszcze kilka lat temu senne miasteczko, dzięki licznym inwestycjom w rekreacyjną infrastrukturę zamieniło się w miasteczko, do którego tłumnie przybywają turyści. Największa atrakcją z kompleksem basenów i ogrodami sensorycznymi jest dzielnica Zapopradzie.

Czytaj też Zrobił turystyczny hit z Zapopradzia, teraz zabiera się za Żegiestów. Co znowu wymyślił Golba?

Na turystach zarabia miejscowy biznes. Z wyliczeń samorządu wynika, że ostatnie lata przyniosły znaczący przyrost dochodów z PIT-u. Jeżeli porównać je rok do roku, to wychodzi w granicach 15-16 procent. Wcześniej było to ledwie 2-3 procent.

Czytaj też W miejsce narodowca w Muszynie chcą babcie i proboszcza. O co chodzi?

Czy portfele muszyńskich przedsiębiorców nadal będą rosnąć? Inwestycyjny apetyt włodarzy uzdrowiska nie maleje. Po dzielnicy Zapopradzie przyszedł czas na Żegiestów, gdzie budowana jest promenada aż do Łopaty Polskiej. Powstają też kolejne kilometry szlaków rowerowych.

[email protected] fot.Jm

Skomentuj