Dramatyczny apel rodziny zaginionego 22-latka: przeszukajcie stodoły, szopy…
Od trzech dni sądeccy policjanci prowadzą intensywne poszukiwania zaginionego mieszkańca Berestu. 22-latek w nocy z niedzieli na poniedziałek (13/14 czerwca) przed godziną pierwszą wyszedł przed dom zapalić papierosa i przepadł bez śladu. Jego rodzina dwoi się i troi, aby go odnaleźć, niestety jak na razie ich starania nie przynoszą efektu.
- Nigdy wcześniej nie dochodziło do takich sytuacji. Krzysiek zawsze informował swoich bliskich, jak wychodził na dłużej z domu – powiedziała naszej redakcji bratowa zaginionego.
Jeszcze w poniedziałek do godziny dwudziestej jego telefon był dostępny, ale mężczyzna nie odbierał od nikogo połączeń i nie odpisywał na wiadomości. Teraz niestety jego telefon jest już nieaktywny. Być może rozładowała mu się bateria albo celowo wyłączył urządzenie.
- Apelujemy do wszystkich osób mieszkających w pobliżu trasy Krynica – Berest – Grybów, aby sprawdzili swoje posesje, szopy, stodoły, pustostany i inne budynki gospodarcze, w których może przebywać i nocować zaginiony Krzysztof – apeluje rodzina 22-latka.
Przypomnijmy. W dniu zaginięcia ubrany był w czarny podkoszulek, niebieską bluzę, ciemnoniebieskie spodnie jeansowe i ciemnoczerwone buty sportowe. Zaginiony ma 185 cm wzrostu, szczupłą budowę ciała, niebieskie oczy, krótkie, ciemne włosy i zarost na twarzy.
Jeśli widziałeś go albo wiesz, gdzie teraz może przebywać, koniecznie poinformuj o tym jego rodzinę, dzwoniąc na jeden z podanych numerów: 18 47 41 712 lub 503 361 353 albo bezpośrednio na policję: 47 833 52 00 lub 112. Każda informacja może być na wagę złota. ([email protected] Fot. Rodzina zaginionego)