Fałszywi kominiarze z Sądecczyzny w TVP. Robi się niebezpiecznie

O oszustach, którzy powołując się na ustalenia z władzami gminy Kamionka Wielka naciągali mieszkańców na przeglądy instalacji kominowych pisaliśmy po raz pierwszy w publikacji  Pal sześć słuszne oburzenie wójta Andrzeja Stanka, który „konszachtom” z kominiarzami zdecydowanie zaprzeczał. Największym zagrożeniem dla mieszkańców było bowiem to, że kominiarze ci nie mają żadnych uprawnień do przeprowadzania owych przeglądów. O szczegółach pisaliśmy w publikacji Kamionka Wielka: wójt cięty na kominiarzy, co powołują się na wójta

Rzecz się działa w styczniu tego roku, ale jak widać rządni zarobku „fachowcy” rezonu nie stracili, bo podobne komunikaty już we wrześniu pojawiły się znów w Kamionce Wielkiej i w gminie Chełmiec, gdzie też działali powołując się władze gminy.

Skala problemu zrobiła się tak duża - kominiarze dawali też gościnne występy w innych gminach naszego powiatu korzystając z faktu, że wiele osób przymierza się do wymiany paleniska i chce w tym celu skorzystać z dotacji – że sprawą zajęli się dziennikarze z TVP. A strażacy z Komendy Miejskiej Powiatowej Straży Pożarnej ostrzegają przez korzystaniem z niesprawdzonych usług. Apelują przede wszystkim, by sprawdzić czy kominiarz ma stosowne uprawnienia. – Nigdy nie płacimy za niewykonywanie usługi gdyż zapłacenie za nie wykonanie usługi to nie potrzebny wydatek – dyplomatycznie odnoszą się do działalności oszustów.

Zobacz też: Fałszywi kominiarze naciągacze znów w natarciu. Już dwie gminy reagują

Przy okazji ratownicy przypominają, że regularne usuwanie zanieczyszczeń z przewodów kominowych przez wykwalifikowanego kominiarza zabezpiecza przed powstaniem pożaru sadzy w kominie. – W przypadku pożaru lub zaczadzenia brak dokumentacji terminowego czyszczenia i kontroli kominów można stanowić podstawę odmowy wypłaty odszkodowania przez firmę ubezpieczeniową – zastrzegają.

Jest też miejsce na statystyki – liczba pożarów sadzy w przewodach kominowych z roku na rok rośnie. W 2018 roku odnotowano ich 134 a tym roku już 110 pożarów.

Teraz mały wycinek przepisów. W obiektach, w których odbywa się proces spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego, usuwa się zanieczyszczenia z przewodów dymowych i spalinowych, w okresach ich użytkowania:
- od palenisk zakładów zbiorowego żywienia i usług gastronomicznych – co najmniej raz w miesiącu, jeżeli przepisy miejscowe nie stanowią inaczej; w obiektach tych usuwa się zanieczyszczenia również z przewodów wentylacyjnych co najmniej raz w roku, jeżeli większa częstotliwość nie wynika z warunków użytkowych.
- od palenisk opalanych paliwem stałym niewymienionych w pkt 1 – co najmniej raz na 3 miesiące.
W budynkach mieszkalnych też należy pamiętać, by przeprowadzić kontrolę instalacji gazowych i kominowych oraz wentylacyjnych minimum raz w roku. Obowiązek ten ciąży na właścicielach lub administratorach budynków.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info