Festiwal Biegowy w Krynicy: każdy był biegaczem [Fotorelacja]

W sobotni poranek w Krynicy próżno było szukać wolnych miejsc parkingowych. Przydrożne chodniki, skwery i różnorakie miejsca gdzie można było zostawić swoje auto były pozajmowane. Tablice rejestracyjne z całej Polski świadczyły o jednym – do uzdrowiska zjechała ogromna liczba gości nawet z najdalszych zakątków kraju.

Nic dziwnego. W Krynicy trwa bowiem święto dla biegaczy – PZU Festiwal Biegowy. Tylko w pierwszy dzień weekendu odbyły się m.in. nocny Bieg 7 Dolin, Ultramaraton na dystansie 66 km, III Górskie Mistrzostwa Polski w Nordic Walking, Bieg Kobiet, Życiowa Dziesiątka, II Ogólnopolski Marsz Nordic Walking dla Pacjentów „Przegoń zawał”, Bieg na Jaworzynę czy Bieg Deptaka dla dzieci.

- Bieganie to chyba najlepszy sposób na to aby być zdrowym, fajnie się czuć, odstresować się, fajnie wyglądać i spotykać się z fajnymi ludźmi. Ludźmi podobnymi do nas samych więc jeśli są takie imprezy jak ta dzisiejsza to trzeba przyjeżdżać, trzeba się tym bawić, a jak ktoś jeszcze potrafi się tym pozytywnie zmęczyć to już w ogóle – przyznała Justyna Kowalczyk w rozmowie z naszym portalem na pytanie czy warto brać udział w takich imprezach.

Nasza najlepsza biegaczka narciarska ze sceny głównej ustawionej na krynickim deptaku prowadziła rozgrzewkę dla Pacjentów „Przegoń zawał”. Wcześniej ćwiczenia rozciągające startującym w Życiowej Dziesiątce pokazywał Marek Dudziński redaktor miesięcznika Runner’s World.

- Tu jest wspaniale! – radował się Robert Korzeniowski. Legendarny polski chodziarz, wielokrotny mistrz olimpijski, Świata i Europy wziął udział w Życiowej Dziesiątce. Na starcie nie zabrakło również utalentowanego Szymona Kulki z ULKS Lipinki czy polskiego maratończyka pochodzenia etiopskiego Yareda Shegumo – zwycięzcy 35. Maratonu Warszawskiego z ub. roku.

Jeszcze przed startem biegaczy w Życiowej Dziesiątce na mecie witany aplauzem widowni stawił się zwycięzca Biegu 7 Dolin – ultramaratonu na dystansie 100 km Marcin Świerc. Triumfator przebiegł przez szpaler biegaczy. Drugi Ne mecie był Węgier Nemeth Csaba, który stracił do Polaka 20 minut!

Wszyscy, którzy przybyli do Krynicy – prócz uciech sportowych - mogli skosztować dań kuchni regionalnej czy posmakować miejscowej wody mineralnej. Wieczorem odbył się koncert sądeckiej grupy Lachersi.

Remigiusz Szurek
Fot. (RSZ)

Skomentuj