Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
23/08/2015 - 13:42

Gmina Muszyna to raj amatorów aktywnego trybu życia! Kładka pieszo-rowerowa z Żegiestowa do Sulina na Słowacji jest gotowa [film i zdjęcia]

Pieszo-rowerowa kładka przez Poprad, zrealizowana w ramach projektu „Sulin-Muszyna-Żegiestów” połączyła oba brzegi rzeki. Pierwsi rowerzyści już po niej jeżdżą na Słowację i z powrotem do Polski. W niedalekiej przyszłości przeprawa stanie się częścią zintegrowanych tras rowerowych w Małopolsce.
Most przez Poprad umożliwi szybkie i wygodne poruszanie się pomiędzy Żegiestowem i Sulinem na Słowacji. To nie lada gratka dla rozwoju turystyki pieszej i rowerowej, bo właśnie w tym miejscu zaczyna się czerwony, sięgający przedwojennych tradycji stary szlak wiodący z Żegiestowa do zamku w Starej Lubowni. To pierwsza tego typu inwestycja w naszym regionie. Podobna kładka funkcjonuje w Sromowcach Niżnych, przerzucona została przez Dunajec w 2006 roku, łączy Sromowce Niżne po polskiej stronie i Czerwony Klasztor po słowackiej.

- Bardzo się cieszymy, że ta długo przez nas oczekiwana inwestycja została zrealizowana - mówi Paweł Dulak z Żegiestowa. - Liczymy, że dzięki niej ożywi się ruch turystyczny w naszym regionie.

Kładka, o długości 130 metrów, ma układ ramowy, trójprzęsłowy i została wykonana ze wstępnie sprężonego betonu. Ma ona służyć cały rok. Latem pieszym i rowerzystom, a zimą do rozgrywania biegów narciarskich.

- Ostateczny odbiór inwestycji miał miejsce 28 lipca i można z niej już korzystać - mówi Arkadiusz Cycoń z Urzędu Miasta i Gminy Muszyna. - Projekt ma ogromne znaczenie, zarówno w wymiarze komunikacyjnym, jak i turystycznym. Wzmacnia znacząco atrakcyjność turystyczną pogranicza.

Celem budowy mostu było połączenie Żegiestowa i Sulina po słowackiej stronie. Dzięki temu turyści i kuracjusze z Żegiestowa i Muszyny będą mogli zwiedzać przygraniczne miejscowości na Słowacji, a nasi sąsiedzi odwiedzać Polskę. Wybudowana i oddana do użytku kładka otwiera tereny rekreacyjne i sportowe po drugiej stronie rzeki.

Turyści, których wczoraj spotkaliśmy przy przeprawie podkreślają bardzo dobre umiejscowienie wejścia na kładkę po polskiej stronie przy przystanku autobusowym. Gorzej jest na słowackim brzegu, gdzie droga do Sulina prowadzi szosą bez pobocza i wyznaczonego miejsca dla pieszych i rowerzystów. Osobną kwestią jest kwestia braku oznakowania turystycznego po obu stronach granicy. W Żegiestowie i Sulinie powinny pojawić się tablice z mapami turystycznymi najbliższego regionu.

- W następnym etapie przeprawa ma stanowić ważny element dla planowanej sieci tras rowerowych, które mają być udostępnione w 2020 roku - dodaje Arkadiusz Cycoń. - Kładka ta znakomicie wpisuje się w koncepcję zintegrowanych tras rowerowych w województwie małopolskim, opracowaną przez Urząd Marszałkowski w Krakowie. Zgodnie z przyjętymi założeniami projektowane trasy dla cyklistów tworzą spójną sieć przebiegających przez całe województwo tras, łączących główne miasta, w tym oczywiście Muszynę. Trasy te mają służyć rozwojowi masowej turystyki w Małopolsce.

Kładka w Żegiestowie jest bardzo dobrym elementem łączącym główne szlaki rowerowe z lokalnymi trasami rowerowymi, co przyczyni się do zwiększenia atrakcyjności i dostępności turystycznej gminy Muszyna.

Mostowe połączenie Polski i Słowacji przetestowała już Renata Kopacz, pracownik Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Muszynie i miłośniczka jednośladów.

- Gmina Muszyna to raj dla rowerzystów, bo ma 3 przejścia graniczne - Leluchów (samochodowe), Muszyna Zapopradzie (Borysów) i ostatnio Żegiestów - mówi Renata Kopacz. - Kładka służy rowerzystom, turystom pieszym i amatorom nordic walking .

Dodajmy, że gmina Muszyna, a więc i Żegiestów leży na Szlaku głównym Karpackiego Szlaku Rowerowego, który prowadzi przez historyczny szlak handlowy z południa do Krakowa i Wieliczki. Szlak zaczyna się na granicy polsko-słowackiej w Leluchowie i prowadzi przez Muszynę, Piwniczną-Zdrój, Rytro, Stary i Nowy Sącz, Rożnów, Tropie, Iwkową, Lipnicę Murowaną, Niegowić, Biskupice oraz Wieliczkę. Szlak kończy się w Krakowie, a jego całkowita długość to około 175 km

Przeprawa została wykonana w ramach projektu współfinansowanego przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Rzeczpospolita Polska-Republika Słowacka 2007- 2013. Całkowity koszt inwestycji wyniósł 3 471 287,13 zł brutto, a wykonawcą była firma Budownictwo Komunikacyjne inż. Walenty Kuśnierz z Nowego Sącza.


- Polsko-słowackie piesze przejście graniczne Żegiestów - Sulin istniało już przed drugą wojną światową - mówił dla naszego portalu Krzysztof Płowiec, przewodniczący Towarzystwa Przyjaciół Żegiestowa. - Odprawa odbywała się po stronie polskiej. W tamtym czasie we wsi Sulin mieszkało zaledwie kilkuset mieszkańców, ale sama miejscowość słynęła z wody mineralnej z sulińskiego źródła. Wielu letników specjalnie wybierało się na słowacką stronę tylko po to, żeby skosztować smacznej wody, która dostępna jest także dzisiaj. Przy okazji robili oczywiście zakupy po atrakcyjnych cenach. Przejście funkcjonowało do wybuchu II wojny światowej w 1939 roku. Przez rzekę można się było przeprawić łódkami, którymi zawiadywał słowacki przewoźnik.

Przejście graniczne przez kładkę Żegiestów-Sulin pojawia się w wydanym w 1929 roku we Lwowie „Przewodniku turystycznym” Romana Nitribitta i Karola Heptera. Autorzy opisali w nim wycieczkę z Krynicy-Zdroju do zamku w Starej Lubowli i swoją pieszą przeprawę przez Poprad.

***
Sulinka lub Źródło Sulińskie to źródło wody mineralnej w miejscowości Sulin na Słowacji. Znajduje się na wysokości 415 m n.p.m., tuż nad Popradem, naprzeciwko Żegiestowa w Górach Lubowelskich. Ujęcie wody zlokalizowane jest tuż przy szosie wiodącej wzdłuż Popradu (po słowackiej stronie). Przy domku zamontowane są krany, z których można czerpać wodę mineralną o składzie chemicznym podobnym do tej z Żegiestowa. Jest również butelkowana i sprzedawana na Słowacji pod nazwą „Sulinka”. Przed II wojną światową woda ta była przez firmę „Koruna” eksportowana nawet do USA.

(Rob)
Fot, film. Rob
Fot. Renata Kopacz







Dziękujemy za przesłanie błędu