Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
26/04/2012 - 12:48

Graficiarze: Zmodyfikowana żywność truje ludzi i pszczoły

Grupa grafficiarzy pod wodzą Dariusza Paczkowskiego, współzałożyciela grupy 3fala.art.pl i sądeczanina Mariusza Brodowskiego, znanego jako Mors stworzyła dzisiaj mural na jednym z garaży przy ul. Konstanty na osiedlu Wólki. Zwraca ono uwagę na problem genetycznie modyfikowanych organizmów.
- Chcemy pokazać społeczeństwu, że nie wszyscy zgadzają się na genetyczne manipulowanie roślinami, którymi my się żywimy, albo żywią się nimi zwierzęta, poprzez dodawanie takich roślin do pasz – mówi Agata Włodarczyk. - Mamy nadzieję, że osoby, które przejdą obok muralu, zobaczą jego piękno, choć przez chwilę zastanowią się nad problemem GMO – dodaje.
Organizmy modyfikowane genetycznie, to nowe odmiany roślin uprawnych, które powstały w laboratoriach koncernów agrochemicznych. Celem takich korporacji jest przejęcie rynku rolnego poprzez wcześniejsze opatentowanie nowej odmiany rośliny. Sianie ich na polach uprawnych doprowadzi do uzależnienia rolników od danego koncernu, który posiada patent np. na daną odmianę kukurydzy – MON 810. Skutki uprawy takich roślin tak naprawdę nie są przewidywalne. Mogą one być niebezpieczne dla społeczeństwa, czy wpływać ujemnie na rozwój zwierząt karmionych paszą z dodatkiem GMO.
- Zależy nam też na tym, żeby uświadomić mieszkańców Nowego Sącza i nie tylko, że w polskim prawie istnieją luki, które pozwalają na sianie roślin modyfikowanych genetycznie – zaznacza Michalina Waluga. - Rolnikom mówi się, że uprawa takich roślin jest łatwiejsza, zbiorą większe plony, a przy okazji jest to sposób na walkę z głodem na świecie – dodaje.
Siedem krajów Unii Europejskiej już wie, że tak nie jest, co potwierdziły wprowadzając zakaz uprawy kukurydzy MON 810. Są to Niemcy, Francja, Austria, Węgry, Bułgaria, Grecja i Luksemburg. Przeciwnicy GMO w Polsce chcą, by społeczeństwo wywarło nacisk na rząd, by ten zabronił siania roślin genetycznie zmodyfikowanych.
Sądecki mural powstał w ramach ogólnopolskiej trasy Genetycznie Molestowane Organizmy prowadzonej przez 3fala.art.pl i przyjaciół. Grafficiarze pierwszy mural stworzyli 22 kwietnia w Żywcu z okazji Dnia Ziemi, kolejny w Krakowie. Ten w Nowym Sączu jest trzecim, a grupa ma zamiar odwiedzić jeszcze m.in. Lublin, Cieszyn, Warszawę, Wrocław, Łódź, Olsztyn, Kalisz
- Celem naszej akcji jest dotarcie poprzez street art i graffiti do społeczeństwa i pokazanie, że GMO nie dotyczy tylko rolników, ale każdego z nas – mówi Dariusz Paczkowski, pomysłodawca i koordynator trasy. - Każdy z nas jest konsumentem i powinno nam zależeć na tym, abyśmy jedli zdrowo i smacznie – dodaje.
W trasę jeździ ekipa grafficiarzy z grupy 3fala.art.pl, ale do malowania murali zapraszani są także lokalni artyści. Tak też było w Nowym Sączu, gdzie swój udział w powstaniu muralu poświęconemu GMO miał znany street art-owiec Mors.
- Włączyłem się w tworzenie muralu w Żywcu i Nowym Sączu, bo nie popieram tej kosmicznej żywności, która powstaje – mówi Mariusz Brodowski. W Żywcu namalował swojego prawnuka. - Wyszedłem od takiej hipotezy, że ja jem produkty zawierające zmodyfikowane genetycznie organizmy, moje dzieci je też jedzą, więc mój prawnuk powinien wyglądać trochę jak potworek – dodaje.
Nad graffiti pracowały trzy osoby z Nowego Sącza: Mors, Wizer i Suet, Lorentz i Cindy z Anglii, Legos z Żywca i Dariusz Paczkowski – 3fala.art.pl.
- To co zrobiliśmy na ścianie jednego z garaży przy ul. Konstanty jest bardzo symboliczne. Są pszczoły, plastry miodu, motyle – wylicza Paczkowski. - Albert Einstein powiedział kiedyś, że jeśli zginie ostatnia pszczoła to ludziom pozostaną cztery lata życia. Rośliny modyfikowane genetycznie są dla pszczół zabójcze – podkreśla.

(ALF)
Fot. (JEC)






Dziękujemy za przesłanie błędu