Hit Krynicy? Beata Szydło jak zwykły człowiek na urlopie. Jeździ na nartach i spaceruje po deptaku
Pani premier spędza w Krynicy urlop i jest gościem Nowego Domu Zdrojowego - zdradza prezes krynickiego uzdrowiska Grzegorz Biedroń. - Przyjechała na narty.
Czytaj też Zmasowany atak narciarzy na stoki. Frajda przemieszana z udręką [ZDJĘCIA]
Ponieważ hotel znajduje się przy samym deptaku, a Beata Szydło jak - zapewnia Biedroń - zachowuje się jak najzwyklejsza turystka, jest oblegana przez tych, którzy marzą o selfie z byłą premier.
- Pani premier nie odmawia i chętnie pozuje do wspólnych fotografii - dodaje Biedroń.
Czy Beacie Szydło towarzyszą ochroniarze ? - Na to pytanie nie odpowiem, ale jeśli tak, to robią to bardzo dyskretnie - mówi Biedroń.
Czytaj też Najazd turystów na Krynicę. Kurort w oblężeniu [ZDJĘCIA]
Na narty do Krynicy pani premier przyjeżdża regularnie, ponoć jeszcze od czasów szkolnych, kiedy w czasie zimowych ferii szusowała po stoku. Z Nowego Domu Zdrojowego uczyniła swoją wypadową bazą, bo dobrze zna hotel z Forum Ekonomicznego.
[email protected] fot. Jm