Idą wakcje i… wypadki. Czy GOPR i WOPR mają pieniądze na ratowanie ludzi?

Kiedy my szykujemy się do wakacji, ratownicy górscy i wodni, przygotowują się do intensywnej pracy. Pomaganie ma jednak swoją cenę. Potrzebny jest odpowiedni sprzęt i szkolenie kadry. Dlatego ratownicze służby ubiegały się o dofinansowanie z wojewódzkiego samorządu, który w sumie do podziału miał milion złotych.

Dofinansowanie dla ratowników wodnych i górskich zostało przyznane już po raz piąty. Małopolskie organizacje pozarządowe uprawnione do ratowania ludzi w górach i w wodzie mogły starać się o pieniądze na utrzymanie gotowości i prowadzenie działań ratowniczych, a także organizowanie i prowadzenie szkoleń dla ratowników górskich, wodnych oraz psów ratowniczych.

Przeczytaj też Błąkał się w nocy po Beskidach. Ratowali go GOPR-owcy

- W tym roku o pieniądze ubiegało się czternaście organizacji i wszystkie z nich otrzymały dofinansowanie - informuje biuro prasowe urzędu marszałkowskiego.

Tym razem na dofinansowanie przeznaczono najwyższą jak do tej pory kwotę, która wyniosła aż 1 mln zł. W ubiegłym roku było to 800 tys. zł, a w poprzednich latach ok. 300 tys. zł rocznie.

Przeczytaj też Nie żyją 4 osoby. GOPR-owcy z Krynicy brali udział w poszukiwaniu

Beskidzkiej Grupie GOPR przyznano 50 tys. złotych, krynicki GOPR otrzymał 250 tys. złotych, Gorlickie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe zyskało dofinansowanie w wysokości 60 tys. złotych a Sądeckie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe - 70 tys. złotych.

(ami) fot. archiwum sadeczanin.info

Skomentuj