Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
07/01/2021 - 19:00

Ile można legalizować jedną samowolę budowlaną Chełmca? Już druga zima bez drogi

Jak mają żyć mieszkańcy osiedla Łazy Marcinkowickie, którym nadzór budowalny zamknął jedyny dojazd do domów, bo gmina Chełmiec wybudowała go bezprawnie? Dziś możemy w końcu powiedzieć – jest miejsce na optymizm. Do pełni szczęścia brakuje tylko jednego dokumentu…

Druga zima odcina ich od świata. Ile można legalizować jedną samowolę Chełmca?

Gdy KSS Klęczany zamknęła dotychczasowy dojazd do przysiółka, który przebiegał przez kopalnię gmina Chełmiec zabrała się za budowę nowej, alternatywnej drogi. Tyle, że do inwestycji samorząd przystąpił bez projektu, pozwolenia na budowę czy prawa do dysponowania terenem. Pisaliśmy o tym już tak wiele razy, że nie ma sensu po raz kolejny przypominać całej historii. Zainteresowanych szczegółami odsyłamy do publikacji Chełmiec to państwo w państwie. W studiu Polsatu nikt nie miał wątpliwości

Drogi przez kopalnię nie da się już odtworzyć, jedyny ratunek do legalizacja samowoli. Tyle tylko, że gmina już od wielu miesięcy zwleka z dostarczeniem wszystkich niezbędnych dokumentów. Jednak mamy dla poszkodowanych i dobre wieści – 30 grudnia nastąpił długo wyczekiwany przełom w sprawie.

Jak informuje powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Janusz Golec tym razem jest naprawdę ogromna szansa na szczęśliwy finał postępowania – 30 grudnia pełnomocnicy Urzędu Gminy Chełmiec dostarczyli w końcu pozwolenie wodno prawne, czyli jeden z kluczowych elementów niezbędnej dokumentacji projektowej, w tym wypadku - legalizacyjnej. Dlaczego kluczowy? Bo zamyka on jednoznacznie temat odwodnienia drogi. Na terenach zagrożonych osuwiskami to dokument wręcz niezbędny dla bezpieczeństwa inwestycji.

Do pełni szczęścia konieczne jest tylko, by strona chełmiecka dostarczyła dokumenty potwierdzające w jednoznaczny sposób jej prawo do dysponowania całym terenem na cele budowlane. Przypomnijmy – istniejąca dziś zamknięta samowola budowlana powstała w czasie gdy wszystkie formalności związane z przejęciem gruntów oparte były jedynie na ustnych ustaleniach między urzędem a właścicielami.

Zobacz też: Nic "na gębę", jest protokół. Koniec skandalicznej epopei drogowej z Chełmca?

Sprawa miesiącami stała w miejscu, bo wójt stał na stanowisku, że zapłaci właścicielom dopiero wtedy, gdy droga będzie gotowa i będzie można dokładnie policzyć jaką część działek zajęto konkretnej osobie. Mieszkańcy w tej sytuacji dalecy byli od entuzjazmu – byli przekonani, że proces powinien wyglądać odwrotnie – najpierw transakcja, kolokwialnie mówiąc: pieniądze na stół a potem dopiero budowa.

Nieporozumienie zażegnał dopiero radny Stanisław Kuzak – szef komisji infrastruktury, który doprowadził do zawarcia pisemnego tym razem porozumienia między stronami. Pod koniec listopada zeszłego roku w trakcie posiedzenia terenowego, w obecności Bogumiły Aszklar Lelito, szefowej Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej wyjaśniono wszystkie punkty sporne dotyczące ceny działek i tego, kto będzie musiał ponieść koszt formalności związanych z ich sprzedażą. Chodzi o koszt złożenia wniosków o podział nieruchomości wraz z oświadczeniem o aktualnym stanie wypisu z KW, koszt podziału geodezyjnego i sporządzenia aktu notarialnego. Wszystkie te koszty pokryje gmina Chełmiec. A co najważniejsze w budżecie gminy na 2021 rok uwzględniono na całą operację 200 000 zł.

Dlatego śmiało możemy powiedzieć, że z dostarczeniem oświadczenia o prawie do dysponowania gruntem wspomnianego przez Golca już nie powinno być żadnego problemu.

- A my ze swojej strony, po otrzymaniu takiego dokumentu, natychmiast przystąpimy do jego zatwierdzenia – deklaruje z przekonaniem Inspektor Golec. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info)







Dziękujemy za przesłanie błędu