Iwona Mularczyk też głosowała. Nie przekonała większości wyborców w Nowym Sączu

Wyborczy wyścig o fotel prezydenta Nowego Sącza dobiegł dzisiaj, o godz. 21 końca. Rywalizacja w drugiej turze wyborów toczyła się między Iwoną Mularczyk, kandydatką Prawa i Sprawiedliwości , którą mocno wspierała partia i rząd, a Ludomirem Handzlem, stojącym na czele Koalicji Nowosądeckiej. Kto wygrał? Komisje wyborcze przystąpiły do liczenia oddanych głosów.

Kandydatka Prawa i Sprawiedliwości Iwona Mularczyk, nauczycielka i pedagog ubiegająca się o fotel prezydencki poszła do drugiej tury wyborów z rodziną. Punktualnie o godz. 10 weszła do lokalu Obwodowej Komisji Wyborczej nr 6 mieszczącej się w budynku Spółdzielni Mleczarskiej przy ul. Flisaków 1.

Towarzyszyli jej mąż - poseł Arkadiusz Mularczyk oraz ich córka.

Pierwsza do urny wrzuciła kartę wyborczą Iwona Mularczyk, a po niej jej mąż Arkadiusz. Potem Mularczykowie podziękowali komisji wyborczej i obecnym w lokalu fotoreporterom i wyszli na zewnątrz.Nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami.

Przypomnijmy, że w pierwszej turze wyborów, która odbyła się 21 października na kandydatkę Prawa i Sprawiedliwości poparło 10 373 sądeczan (28,35 procent), a na jej kontrkandydata - Ludomira Handzla zagłosowało 9 435 mieszkańców (25,78 proc.). Różnica wyniosła 938 głosów.