Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
11/12/2017 - 12:20

Jak doszło do bijatyki na trybunach. Relacja od uczestnika, kibica Sandecji

Podczas meczu Sandecji z Legią Warszawa, rozegranego 2 grudnia na stadionie w Niecieczy, doszło do bijatyki na trybunach, a ochrona wyprowadziła z sektora kilku mężczyzn. Jeden z uczestników awantury skontaktował się z nami i opowiedział o kulisach zajścia.

Od czego to wszystko się zaczęło? - Na sektorze, w którym siedzieliśmy, byli i starsi wiekiem kibice, rodziny z dziećmi, sporo młodzieży. Usiedli sobie również ludzie, którzy jak się okazało są fanami Unii Tarnów i przyszli dopingować Legię Warszawa. Nikomu to nie przeszkadzało do momentu, kiedy siedzieli sobie cicho, kulturalnie oglądając mecz. W pewnym momencie jednak zaczęli robić prawdziwy teatr nienawiści, zwłaszcza jeden z nich przeklinał, krzyczał, wyzywał,  więc zrobiło się bardzo nieprzyjemnie. Kompletnie nie reagował na próby uspokojenia go, kilkukrotne prośby o spokój nie przyniosły efektu i facet wystartował z agresją i pięściami - opisał nam sytuację sądecki kibic.

Zobacz: Bijatyka na trybunach w trakcie meczy Sandecji z Legią! [FILM]

To co działo się później można obejrzeć na filmie opublikowanym w Internecie. - Ochrona zachowała się po prostu skandalicznie. Najpierw kompletnie nie reagowali, a później brutalnie wyprowadzili z sektora dwóch sądeckich kibiców chcących uspokoić tylko agresora. Jego natomiast nie szarpali, jak naszych, tylko kulturalnie odprowadzili do wyjścia. Zanim w ogóle zauważyli bijatykę, tam przecież mogło się coś poważnego wydarzyć, a później po prostu chcieli się chyba wyżyć i wybrali sobie tych, którzy akurat byli wtedy pod ręką. Przecież to jest ich kompromitacja - dodał nasz rozmówca.

Jaki był finał sprawy? - Z tego co wiem, to jeden z tych, których wyszarpano z sektora spędził noc w policyjnym areszcie. Wszystkich natomiast przesłuchiwano w prokuraturze. Nie będzie z tego sprawy, bo nic się właściwie nie stało, to tylko nadgorliwość ochrony i brak reakcji w odpowiednim momencie. Nawet policjanci byli zdziwieni, że dopuszczono do takiej sytuacji, a później tak potraktowano kibiców chcących załagodzić awanturę. Klub powinien wyciągnąć konsekwencje wobec firmy ochroniarskiej. To jakaś totalna amatorka z ich strony była - podsumował uczestnik awantury.

MŚ ([email protected]). Film: YouTube







Dziękujemy za przesłanie błędu