Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
05/05/2021 - 16:20

Jak gminy przełkną podwyżkę cen biletów MPK? Raczej bezboleśnie

Zaledwie kilkanaście miesięcy temu gminy, które współpracują z przewoźnikiem z Nowego Sącza, czyli Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym, ledwie przełknęły wzrost opłat, które muszą uiszczać z tego tytułu z własnych budżetów, a tu znów jest planowana podwyżka, tyle tylko, że cen biletów i to w sytuacji, gdy sami mieszkańcy Nowego Sącza za bilety nie płacą wcale. Jednak szefowie samorządów są przekonani, że ich społeczność przyjmie zmiany bezboleśnie. Dlaczego?

Jak gminy przełkną podwyżkę cen biletów MPK? Bezboleśnie

O nowych cenach biletów MPK pisaliśmy szczegółowo m.in. w publikacji  Nowy Sącz: będzie podwyżka cen biletów MPK? O tym zdecyduje Rada Miasta Tu też podaliśmy proponowany, nowy cennik - bilet jednorazowy ma podrożeć - od 1 czerwca - o 20 groszy, z 2,80 do 3 zł.
Za podwyżkami przemawiały – nomen omen – m.in. oczekiwania samych pasażerów, w tym tych, spoza miasta, czyli z gmin, które mają stosowne porozumienie z miastem na obsługę ich terenów. Jednocześnie mieszkańcy Nowego Sącza, posiadacze Karty Nowosądeczanina, nadal za owe bilety płacić nie będą. Co na to ich przedstawiciele, czyli wójtowie i burmistrz Starego Sącza?

Burmistrz Jacek Lelek jak zwykle podchodzi do sprawy dyplomatycznie i ze spokojem. – Wszystko cały czas drożeje, paliwo, ale też koszty pracownicze. To wiemy wszyscy. My uważamy, że koszty z tym związane powinni ponosić wszyscy pasażerowie. Władze Nowego Sącza patrzą na to inaczej. I takie ich prawo. Dla nas, i myślę, że dla naszych mieszkańców, najważniejsze jest to, że nie zmienił się koszt biletów miesięcznych, że ich cena została na tym samym poziomie. Bo właśnie z takich biletów nasi mieszkańcy korzystają przede wszystkim. Jestem przekonany, że nowe ceny pozostałych biletów jakoś przełkną…

Zobacz też: Stary Sącz skupuje działki! Dla rowerzystów! Idą z inwestycjami jak burza

Wójt Podegrodzia Stanisław Banach patrzy na sprawę bardzo podobnie i dodaje. – Jak się popatrzy się na drogi dojazdowe z gmin ościennych do Nowego Sącza, to mamy mnóstwo samochodów z jednym tylko pasażerem a autobusy jeżdżą puste, wożą powietrze. To raz. To są koszty. Dwa, że w ostatnim czasie sprzedaż biletów na pewno spadła przez epidemię – nasze dzieci uczyły się zdalnie. A mówimy tu o biletach miesięcznych. Myślę, że podwyżek cen pozostałych biletów mieszkańcy gminy szczególnie nie odczują.

Wójt Nawojowej Stanisław Kiełbasa w pełni zgadza się z przedmówcami – w jego gminie temat podwyżek cen biletów nie rozpalił a najważniejsze jest to, że bilety miesięczne będą kosztować tyle samo. – A zainteresowanie przejazdami MPK rzeczywiście jest niewielkie – podsumowuje samorządowiec.

Wójt Jan Dziedzina zaznacza na wstępie, że jest kierowcą trudno mu nie zauważyć rosnących cen paliwa. Z drugiej strony też widzi niefortunny zbieg okoliczności między wprowadzeniem Karty Nowosądeczanina a rosnącymi cenami biletów i podniesienia opłat z tytułu współpracy między MPK a gminami.

Zobacz też: „Krew nas już zalewa!” Asfalt wylali a Wiśniowieckiego nadal nieprzejezdna…

Jednocześnie już wiadomo, że część prywatnych przewoźników obsługujących nie wytrzymała zderzenia z pandemią COVID-19 i na trasy po pandemii nie wróci. Siłą rzeczy pojawiają się kolejne sygnały, że gmina powinna rozszerzyć o kolejne linie współpracę z nowosądeckim przewoźnikiem. – A jak się taką linię już uruchomi, to prawie niemożliwym, i niemile widzianym, jest ją później zlikwidować. Przy czym musimy pamiętać, że gmina nie ma robić biznesów, ale musi liczyć pieniądze, bo je wydaje. Na dziś jednak najważniejsze dla nas wszystkich jest to, że bilety miesięczne będą kosztować tyle samo…([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info )







Dziękujemy za przesłanie błędu