Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
16/08/2019 - 14:10

Kamionka Górna: chodnik na raty? To na pewno nie jest bezpieczne

Mieszkańcy Kamionki Górnej w gminie Kamionka Wielka twardo domagają się dokończenia budowy chodnika przy powiatówce biegnącej przez tą miejscowość a będącą jedyną drogą łączącą sołectwo m.in. ze szkołą. Nie mamy dla nich optymistycznych wieści. Dlaczego?

Zobacz też: Kamionka Wielka: za 3,5 miliona ustabilizują dwa groźne osuwiska. Gdzie i kiedy?

Gmina Kamionka Wielka, podobnie jak inne gminy, cały czas stoi przed problemem braku chodników przy ruchliwych drogach powiatowych. Umowa ze starostwem jest twarda – gminy mają zadbać o wykonanie projektu i sfinansować połowę inwestycji, wtedy Zarząd Dróg Powiatowych – oczywiście w miarę posiadanych środków – chodnik wybuduje. W praktyce kończy się na tym, że realizacja – szczególnie w mniej zamożnych gminach – takich przedsięwzięć toczy się latami albo inwestycje realizowane są na raty w myśl powiedzenia: tak krawiec kraje, jak mu materiału staje. Oczywiście mieszkańcy jako bezpośrednio zainteresowani nie są tym faktem zachwyceni.

Tak jest właśnie w przypadku miejscowości Kamionka Górna. Powiatówka, która przez nią przebiega jest kręta i wąska a przecież niedaleko funkcjonuje szkoła a tym samym cały dzień roi się tu od dzieci. Niby uczy się je, jak korzystać z pobocza, ale kiedy wracają rozbrykanymi grupami o wypadek bardzo łatwo. A powiatówka to jedyna droga prowadząca do szkoły.

Nie ułatwia to życia kierowcom, którzy baczniej niż gdzie indziej muszą oglądać się na pieszych. Miejscowi mówią basta i zmobilizowali do działania nie jednego, a kilku radnych, którzy wspólnie złożyli interpelację w tej sprawie. - Liczne dzieci uczęszczające do Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Kamionce Wielkiej jak również pozostali mieszkańcy poruszający się po tej drodze nie czują się bezpieczni – alarmują radni.

Zobacz też: Grybów: będzie chodnik przy powiatówce w Binczarowej. Kiedy ruszą prace?

Odpowiedź wójta Andrzeja Stanka raczej zainteresowanych nie zadowoli, mamy tu na myśli szczególnie mieszkańców. Dlaczego? Bo choć wójt podkreśla, że budowa chodników i poprawa bezpieczeństwa na drogach w gminie to dla niego priorytet, to konkretne decyzje muszą zapadać w porozumieniu ze starostwem – jako właścicielem powiatówek – i Zarządem Dróg Powiatowych jako ich zarządcą. Rozmowy na ten temat trwają od kilku miesięcy a Kamionka Górna, to tylko jeden z punktów na mapie wymagających interwencji.

Władze gminy Kamionki Wielkiej nie uciekają od partycypacji w kosztach budowy chodników przy drogach powiatowych, ale z racji wysokich cen takich przedsięwzięć każda inwestycja musi zostać zaplanowana w budżecie i Wieloletnim Planie Inwestycyjnym Gminy. Bo bez tego ani rusz.

Przechodząc do sedna sprawy – wybór konkretnej inwestycji, kolejności ich realizacji nastąpi po – i tu posłużmy się konkretnym cytatem z odpowiedzi wójta – „po merytorycznej analizie i z uwzględnieniem wspólnego stanowiska z zarządcą drogi powiatowej i możliwościami finansowymi stron”.

Tu tylko przypomnijmy, że w ślad za obowiązującym od wielu lat porozumieniem – starostwo – gminy powiatu nowosądeckiego – obie strony za budowę chodników mają płacić po równo ale dodatkowo gminy muszą zabezpieczać dokumentację projektową.

Przypomnijmy, że ostatni kilometr chodnika przy drodze powiatowej w Kamionce Górnej budowano w 2014 roku, kiedy to gmina za pośrednictwem LGD Korona Sądecka otrzymała na ten cel dofinansowanie w wysokości 200 tys. zł a cała inwestycja pochłonęła ponad 470 tys. zł. Wtedy powstał chodnik na odcinku od szkoły do przysiółka Korczagówka.

Ostatnia inwestycja, jaką wspólnie realizowała gmina z ZDP (w czerwcu tego roku) to budowa chodnika w ciągu drogi Nowy Sącz - Florynka

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu