Kibicuję Sandecji, ale nie zgadzam się na wandalizm
- Ten budynek był niedawno odnowiony i to niemałym nakładem pieniędzy – komentuje Czytelniczka głośno pytając: kto teraz zapłaci za usunięcie rysunku.
- Hasła w stylu: Piekło jedzie do Krakowa, Lwowska jedzie do Krakowa pojawiają się całym mieście. Wcześniej było o wyjeździe do Gliwic i tak jest za każdym razem jak Sandecja ma gdzieś mecz wyjazdowy. Ja całym sercem jestem za naszą drużyną i naprawdę sympatyzuje z kibicami, ale nie zgadzam się na taki wandalizm.
Zobacz też: STAŁO SIĘ! SANDECJA JEST W EKSTRAKLASIE! Będzie wielka feta w Rynku!
- Żeby to jeszcze jakiś ładny mural powstał, ale to są zwykłe bazgroły zrobione od szablonu – zaznacza kobieta.
Wspomina też o paskudnych gwiazdach, które pojawiły się kilka tygodni temu również przed kolejnym meczem. Jednak z nich pojawiła się nawet na budynku Szkoły Podstawowej nr 21.
Czytelniczka nie jest pierwszą osoba, która zwraca uwagę na ten problem. Bo w świetle kilku tysięcy, które trzeba wydać na usunięcie podobnych malunków, to rzeczywiście jest problem.
Skontaktowaliśmy się z przedstawicielem Stowarzyszenia Kibiców Sandecji. – My organizujemy wyjazdy, ale informacje przekazujemy za pośrednictwem plakatów czy transparentów, które bez problemu można odpowiednio szybko usunąć – zastrzega Szymon Czyżkowski.
Jednocześnie zastrzega, że zdaje sobie sprawę, że wspomniane przez Czytelniczkę napisy szkodzą wizerunkowi środowiska kibiców. – Każdy może kupić spray za 20 złotych i zrobić pięć takich napisów, ale postaramy się ten temat ogarnąć już w najbliższą sobotę, kiedy wszyscy - i ci zrzeszeni i niezrzeszeni - razem się spotkamy – deklaruje na zakończenie.
ES [email protected] Fot.: Czytelniczka