Kiedy będą wybory prezydenckie? Cała machina musi ruszyć... od nowa
Co dalej z wyborami prezydenckimi? Będzie nowy termin i cała machina musi ruszyć od nowa. Takie jest stanowisko Państwowej Komisji Wyborczej. Jej sędziowie w przyjętej wczoraj uchwale stwierdzili, że w zarządzonych na 10 maja wyborach prezydenckich nie było możliwości glosowania. Wyjaśniał to przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
Czytaj też Kogo chcemy na prezydenta. Sonda Sądeczanina” kontra sondaż ogólnopolski
- Przyjęliśmy sytuacje przewidziane w artykule 293 Kodeksu Wyborczego, kiedy nie odbywa się głosowanie z uwagi na brak kandydatów albo, kiedy jest jeden kandydat i wówczas PKW podejmuje uchwałę, którą przekazuje się marszałkowi Sejmu, podaje się do publicznej wiadomości i publikuje się w dzienniku ustaw – przytacza wypowiedź szefa PKW Polskie Radio.
W takiej sytuacji marszałek Sejmu w ciągu czternastu dni od publikacji uchwały zarządza wybory, które muszą się odbyć w ciągu sześćdziesięciu dni.
Uchwała została przyjęta przez PKW jednogłośnie. Jest też ostateczna, co oznacza, że Sąd Najwyższy nie będzie już musiał zajmować stanowiska w sprawie wczorajszych wyborów – komentował w Polskim Radiu Nowy termin głosowania musi uwzględniać kalendarz wyborczy - podkreślał w Polskim Radiu, rzecznik prezydenta Błażej Spychalski.
- Do każdej decyzji marszałka Sejmu odnoszącej się do terminu wyborów prezydenckich musi zostać załączony harmonogram konkretnych decyzji, które muszą być w tym czasie do dnia wyborów podjęte przez odpowiednie instytucje państwa – powiedział Spychalski i dodał, że harmonogram jest konsultowany także między innymi z Państwową Komisją Wyborczą, która musi go zaakceptować.
Czytaj też Koronawirus paraliżuje gospodarkę, a w Newagu kręci się biznes
Wczorajsza uchwała PKW oznacza konieczność ponownego zarejestrowania komitetów wyborczych i kandydatów na prezydenta, po wcześniejszym zebraniu stu tysięcy podpisów. Może to zmienić jedynie parlament.
Jeszcze w tym tygodniu do Sejmu ma trafić nowelizacja ustawy o wyborach korespondencyjnych – informuje rozgłośnia. - Wśród propozycji jest zapis zwalniający kandydatów z ponownego obowiązku rejestracji list poparcia.
Własny projekt nowelizacji ma Platforma Obywatelska, która proponuje między innymi by najbliższe wybory prezydenckie odbyły się w trybie mieszanym, to znaczy korespondencyjnie i tradycyjnie w lokalach wyborczych.
Jaki może być nowy termin wyborów? Mówi się, że marszałek Sejmu mogłaby go ogłosić pod koniec czerwca lub lipca.
[email protected] fot. archiwum