Kolejna rozprawa o zwrot depozytu sadowego szpitalowi w Krynicy-Zdrój

Szpital Powiatowy im. dr. J. Dietla w Krynicy-Zdroju już piąty rok toczy spór sądowy z prywatnym przedsiębiorcom z Łabowej. Niedawno odbyła się kolejna rozprawa, a sędzia jest gotowy do podsumowania dowodowego sprawy.

Proces firma Eko - Rembud z Łabowej kontra Szpital Powiatowy im. dr. J. Dietla w Krynicy-Zdroju, toczy się o kwotę ponad 5,5 mln zł plus odsetki za roboty wykonane przez firmę przy modernizacji i rozbudowie lecznicy. Do konfliktu z wykonawcą doszło, kiedy dyrektorem krynickiego szpitala była Alicja . Wtedy szpital rozwiązał umowę z firmą "Eko- Rembud", która wygrała przetarg.

Wykonawcy zarzucono wtedy przekroczenie projektu m.in. użycie innych, gorszych materiałów, niż określono w specyfikacji przetargowej. Ostatecznie remont szpitala dokończyła inna firma.

Właściciel firmy wystąpił do sądu o nakaz zapłaty w październiku 2010 roku. Komornik ściągnął wtedy z konta szpitala3,7 mln zł, które trafiły do sądowego depozytu. Tak jest do tej pory. Pieniądze nie są oprocentowane.

Krynicki szpital nie może zainwestować kilku milionów złotych na przykład w poprawę warunków leczenia pacjentów.

W krakowskim Sądzie Gospodarczym odbyła się kolejna rozprawa. Po raz kolejny nie stawił się na nią firma żądająca świadczeń finansowych od szpitala. Przedstawił zwolnienie lekarskie, które sąd zaakceptował. Kolejna rozprawa odbędzie się 16 czerwca.

- Nie mamy żadnego wpływu na takie postępowanie - komentuje Sławomir Kmak, dyrektor krynickiego szpitala. - Pocieszające jest to, że sędzia jest gotowy do podsumowania dowodowego sprawy.

(Rob)
Fot. Rob

Skomentuj