Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
18/02/2021 - 10:50

Komisja Europejska zajmie się tranzytem tirów w Dolinie Popradu

Po fiasku rozmów z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad i przedstawicielami ministerstwa infrastruktury przeciwnicy uruchomienia międzynarodowego tranzytu tirów w Dolinie Popradu czyli przedstawiciele czterech gmin: Starego Sącza, Rytra, Piwnicznej-Zdroju i Muszyny będą walczyć o zablokowanie tego zamysłu na szczeblu unijnym. Właśnie składają formalną skargę do Komisji Europejskiej.

Komisja Europejska zajmie się tematem tranzytu tirów w Dolinie Popradu

Zobacz też: Komitet z Piwnicznej rozlicza się ze zrzutek na walkę z tirami w Dolinie Popradu

Dlaczego przeciwnicy tranzytu tirów drogą DK-87 w Dolinie Popradu szukać będą pomocy aż u Komisji Europejskiej? Bo – jak twierdzą – w trakcie kolejnych telekonferencji - zarówno przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jak i ministerstwa infrastruktury nie wykazali nawet odrobiny zainteresowania dla alternatywnego rozwiązanie, które przygotowała już dawno grupa inicjatywna z Tylicza w Krynicy-Zdroju. Chodzi i pociągnięcie nitki DK-75 tak, by całkowicie mijała wszystkie położone przy trasie do przejścia w Muszynce miejscowości.

Co ma DK-75 do DK-87 biegnącej Doliną Popradu? Otóż przeciwnicy tirów w Dolinie Popradu również stoją na stanowisku, że to najlepsze, najbardziej ekonomiczne a przede wszystkim najbezpieczniejsze z punktu widzenia Starego Sącza, Rytra i Piwnicznej-Zdroju rozwiązanie.

Zobacz też: Protestowali na rondzie w Starym Sączu. Nie chcą u siebie tirów [WIDEO]

- Chcemy również zwrócić uwagę na błędną interpretację wyroku unijnego, który mówi, że drogi o statusie międzynarodowym muszą mieć nośność 115 kn, bo zapis ten nie obejmuje dróg, które przebiegają przez tereny miejskie, przez miejscowości uzdrowiskowe i przez obszary objęte ochroną Natura 2000. A przecież tak właśnie jest w przypadku DK 87 na odcinku od Starego Sącza do Piwnicznej-Zdroju – obrazuje przewodniczący komitetu Przemysław Mróz.

Kolejna informacja – chyba jedna z najistotniejszych - jest taka, że pod skargą podpisać się też ma strona słowacka a dokładnie starosta Mniszka, którego społeczność też absolutnie na tiry pod swoimi oknami się nie zgadza, chce by przejście Piwniczna/Mniszek nadal funkcjonowało jako przejście osobowe, turystyczne.

- Zwrócimy też uwagę na fakt, że nikt nas nie poinformował o umowie, którą rząd Polski i Słowacji zawarły w sprawie nadania temu przejściu statusu przejścia ciężarowego jeszcze przed bodową nowego mostu granicznego na Popradzie – podsumowuje Mróz. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info)







Dziękujemy za przesłanie błędu