Komunikacyjna katastrofa przez zamknięty most na Kamienicy. Tir zablokował drogę
Kierowca samochodu ciężarowego próbował dostać się do firmy Bogdański, która ma swoją siedzibę w Kamionce Wielkiej. Z powodu zamkniętego mostu na Kamienicy w Nowym Sączu, kierowca próbował dotrzeć do firmy przez Mystków. Niestety wjeżdżając do Kamionki wpadł do rowu. Jakby tego było mało, na przeszkodzie stanął wiadukt kolejowy. Strażacy bardzo szybko wydobyli pojazd z rowu. Kierowca musiał cofać cięzarówkę aż do miejsca, w którym mógł nawrócić, co wcale nie było łatwe, ponieważ droga jest bardzo wąska
- Z powodu zamkniętego mostu na rzece Kamienica w Nowym Sączu, do naszego zakładu produkcyjnego w Kamionce Wielkiej samochody ciężkie muszą jechać objazdem przez Ptaszkową, dokładając w ten sposób ponad 30 km. Kierowcy, którzy przyjeżdżają do naszej firmy pochodzą z różnych części Polski. Często korzystają z gps-ów, a droga jest słabo oznakowana pod względem ograniczenia tonażowego. Podobnie było i tym razem. Jeden z naszych dostawców jechał przez Mystków, dojechał do wiaduktu kolejowego i zablokował drogę na kilka godzin – wyjaśnia Czesław Bogdański, właściciel firmy „Bogdański”.
Zobacz też Szynobus zamiast zamkniętego mostu na Kamienicy w Nowym Sączu. To możliwe?
- Przedsiębiorcy z Sądecczyzny złożyli pismo do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z apelem o przeznaczenie środków na odbudowę mostu nad Kamienicą, bo sytuacja jest patowa. Pod pismem podpisało się około pięćdziesięciu przedsiębiorców – dodaje.
RG [email protected] Fot. Czytelnik