Koniec turystycznej prosperity na Czarnej Kępicy w Kamionce Wielkiej?
Zobacz też: Most, podatki i zima wykończą sądeckie firmy. Przedsiębiorcy biją na alarm
Zagospodarowanie Czarnej Kępicy to kolejne po hali sportowej w Kamionce Wielkiej przedsięwzięcie, z którego mieszkańcy gminy chcą rozliczyć nowego wójta Andrzeja Stanka. Tyle, że podobnie jak w przypadku budowy hali, nie da się tego zrobić bez cofnięcia się do kadencji jego poprzednika Kazimierza Siedlarza.
Już w 2014 roku na Czarnej Kępicy powstały miejsca do grillowania z wiatami, ustawiono siłownię pod chmurką, jest też drewniana scena. Później dzięki dofinansowaniu pozyskanemu przez LGD Korona Sądecka opartemu na porozumieniu czterech samorządów - Chełmca, miasta i gminy Grybów oraz Kamionki Wielkiej właśnie - miał tu dodatkowo powstać park linowy, ścianka wspinaczkowa i oświetlenie terenu. Przedsięwzięcie realizowano pod hasłem: Utworzenie centrów turystyczno-rekreacyjnych „Korony Sądeckiej”
Przetarg na realizację inwestycji ogłaszał jeszcze wójt Kazimierz Siedlarz. I co się okazało? Wszystkie oferty przewyższały wartością szacunki gminy, która musiałaby przesunąć dodatkowe pieniądze na wkład własny dla LGD. Samorząd takimi środkami nie dysponował. Trzeba by było je przesuwać w budżecie kosztem innych inwestycji.
Zobacz też: Hala sportowa w Kamionce Wielkiej musi zaczekać. Gminy na nią nie stać
Ale na tym nie koniec przeszkód. Wyniki przetargu znane były dopiero na początku sezonu zimowego. Czarna Kępica z kolei usytuowana jest na wysokości kilkuset metrów nad poziomem morza, gdzie zima wkracza o wiele szybciej niż gdzie indziej ograniczając możliwość prowadzenia prac budowlanych.
Dodatkowo tam, gdzie zaplanowano nowe atrakcje teren jest bardzo stromy. I jak tłumaczy obecny wójt Andrzej Stanek nie było szans na to, by wykonawca zmieścił się w terminie narzuconym przy przyznaniu dofinansowania dla LGD. To z kolei ściągnęłoby na gminę Kamionka Wielka konieczność zapłacenia kary w wysokości około 3 mln zł. Nie było też szans na to, by umowę aneksować i termin realizacji przedsięwzięcia wydłużyć. Dlatego jedynym bezpiecznym dla samorządu Kamionki Wielkiej wyjściem było od inwestycji odstąpić.
Inną sprawą jest to, że miasto i gmina Grybów oraz Chełmiec zdążyły zrealizować swoją część przedsięwzięcia zanim Kamionka Wielka w ogóle ogłosiła przetarg.
Czy to oznacza, że o kolejnych inwestycjach na Czarnej Kępicy można już zapomnieć? Wójt Andrzej Stanek o niczym nie chce przesądzać, ale nie ukrywa, że gmina musi znaleźć inną formułę zagospodarowania tego miejsca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info