Koronawirus mocno zaszkodzi budżetowi Starego Sącza. Trzeba szukać oszczędności

Burmistrz Jacek Lelek otwarcie mówi, że samorządowcy ze Starego Sącza od początku mają świadomość, że sytuacja spowodowana epidemią koronawirusa w Polsce na pewno odbije się na finansach gminy. Tyle, że dziś jeszcze ciężko mówić o konkretnych kwotach i rzeczywistej skali zjawiska. Jedno jest pewne - już dziś trzeba szukać oszczędności.

Stary Sącz: koronawirus mocno zaszkodzi budżetowi gminy. Trzeba ciąć wydatki
– W tej chwili, gdy nie wiemy, ile to zamieszanie jeszcze potrwa, byłoby to wróżenie z fusów. Ale już analizujemy szczegółowo budżet gminy, szukamy pozycji, w których można będzie pomyśleć o oszczędnościach, bo część mieszkańców i przedsiębiorców na pewno zwróci się do nas o częściowe albo nawet całkowite umorzenie zobowiązań podatkowych wobec gminy. Na pewno odczujemy bardzo mocne tąpnięcie jeśli chodzi o udział gminy, wpływy do budżetu gminy z podatku CIT a przede wszystkim PIT. Musimy być na to przygotowani i robić wszystko, by mimo tych trudności spiąć nasz budżet – komentuje burmistrz Jacek Lelek.

Zobacz też: Koronawirus w Starym Sączu? Nic nie zastąpi rozsądku samych mieszkańców

Jest też dobra wiadomość: mimo zagrożenia epidemiologicznego wszystkie inwestycje gminne realizowane przy udziale środków zewnętrznych – a więc te, w których terminowość wykonania jest kluczowa dla pozytywnego rozliczenia i uznania dotacji – idą zgodnie z harmonogramem. I na dziś nie ma żadnego zagrożenia, że gmina może utracić dochody, wpływy i z tej strony. A stawka jest wysoka – same dotacje na rozbudowę sieci kanalizacyjnej w gminie sięgają dziesiątków milionów złotych.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info

Skomentuj