Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
21/11/2019 - 13:00

Krociowy koszt referendum to mit? Diety piwniczańskich komisji trafią do muzeum

Temperatura w Piwnicznej-Zdroju rośnie. A to za sprawą referendum w sprawie odwołania burmistrza Dariusza Chorużyka, które odbyć się ma 15 grudnia. Członkowie komisji chcą przeznaczyć swoje diety na cele społeczne a inicjatorzy referendum twierdzą, że pogłoski o krociowych kosztach przedsięwzięcia to mit, który ma zdyskredytować ten demokratyczny proces.

Dziś w tej sprawie prezentuje Komitet Referendalny. Członkowie tegoż komitetu deklarowali, że wszyscy członkowie komisji referendalnych chcą się zrzec przysługującego im wynagrodzenia, ale okazało się, że nie ma takiej możliwości. Jednocześnie zgodnie z przepisami za przeprowadzenie referendum musi zapłacić ze swojego budżetu gmina. Przy czym część mieszkańców gminy jest przeświadczona – a atmosferę podgrzewa sam burmistrz, który wskazuje, że te pieniądze można by wydać na jakieś inne, ważniejsze dla gminy przedsięwzięcie – że koszt akcji sięgać może nawet 50 tys. zł. Pisaliśmy o tym szczegółowo w publikacji Ile będzie kosztować referendum w Piwnicznej? Zapłacą za to mieszkańcy

Komitet Referendalny dementuje te pogłoski i przedstawia stawki w ślad za informacją uzyskaną bezpośrednio z Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Nowym Sączu, które przedstawiają się następująco:
Terytorialna Komisja Wyborcza: przewodniczący – 325 zł, z-ca przewodniczącego 300 zł, członek – 275 zł. Obwodowe Komisje Wyborcze: przewodniczący – 190 zł, z-ca przewodniczącego 165 zł, członek 150 zł.

- Wynika z tego jasno, że koszt który poniesie Gmina Piwniczna-Zdrój z tytułu referendum to 9 365 zł z tytułu wypłaconych diet oraz ewentualne koszty wydruku list wyborczych. Przy oszczędnym gospodarowaniu środkami całkowity koszt po stronie Piwnicznej-Zdroju powinien zamknąć się w kwocie nie wyższej niż 15 000 zł – obrazuje Piotr Ściegienny pełnomocnik inicjatora referendum zastrzegając, że sugerowane koszty sięgające 50 tys. zł wielokrotnie przewyższają rzeczywiste koszty konieczne do poniesienia przez gminę.

- W uzupełnieniu treści przedmiotowego artykułu informuję ponadto, że wobec prawnej niemożności zrzeczenia się diet, wielu członków komisji wyborczych deklaruje przekazanie otrzymanych z tego tytułu pieniędzy na lokalny cel społeczny na przykład na rzecz stowarzyszenia prowadzącego do tej pory Muzeum, które zostało zamknięte po odcięciu dofinansowania przez burmistrza Chorużyka – podkreśla Ściegienny, którego już jutro będziemy gościć w studiu TV Sądeczanin.

Zobacz też: Piwniczna-Zdrój: chcą żeby Chorużyk zapłacił głową za przedszkole i...

Kolejna rzecz, o której należy przy okazji wspomnieć formuła, w jakiej odbywa się przedreferendalna kampania. O kolejnych anonimach zwolenników obu stronnictw zarówno referendalnego jak i tego, które popiera Chorużyka wspominać nie będziemy. Ciekawa jest natomiast dyskusja prowadzona m.in. na Facebooku na temat frekwencji. Burmistrz Chorużyk apeluje na Facebooku, by ci, którzy go popierają w ogóle nie brali udziału w głosowaniu. To budzi sprzeciw tych, którzy uważają, że to nakłanianie do odstąpienia od obywatelskiego obowiązku, jakim jest udział w wyborach niezależnie od tego, jakie jest stanowisko mieszkańców.

Przypomnijmy też, że to nie pierwsze referendum w sprawie odwołania burmistrza w tej gminie. W maju 2008, po niespełna dwóch latach, w wyniku referendum właśnie z fotelem pożegnała się Joanna Leśniak. Leśniak pochodziła z Gdańska, jej mąż był piwniczaninem. Wcześniej piastowała stanowisko zastępcy wiceprezesa ZUS w Warszawie, które straciła m.in. w ślad za zarzutami prokuratorskimi o brak nadzoru nad transakcją, która naraziła skarb państwa na wielomilionowe straty.

Powodem referendum w Piwnicznej-Zdroju, na czele którego stanął m.in. były szef komitetu wyborczego Joanny Leśniak było m.in. zatajenie przez nią faktu, że toczy się przeciw niej postępowanie karne. Przy czym już lipcu 2008 roku sąd uznał Leśniak za niewinną. Schedę w piwniczańskim samorządzie objął po Joannie Leśniak Edward Bogaczyk.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu