Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
12/02/2020 - 19:25

Lecą cegły ze Starego Młyna, lecą. A jak spadną komuś na głowę? To zabiją…

Budynek zwyczajowo zwany Starym Młynem stojący na osiedlu Kilińskiego zaczyna się rozpadać. I to dosłownie. Podczas ostatnich nawałnic wiatr powyrywał z nadgryzionej przez czas konstrukcji kilkanaście cegieł, które spadły na ulicę. Kolejne cegły nadal dyndają na wietrze. Okoliczni mieszkańcy proszą o pomoc.

Lecą cegły ze Starego Młyna, lecą. A jak spadną komuś na głowę? To zabiją…

- Te cegły spadły na ulicę w nocy z poniedziałku na wtorek. Zauważyłam je rano, jak koło szłam o szóstej do pracy. Po godzinie 15 nadal tam leżały. Ktoś ustawił szlaban, żeby tędy nie jeździć, że droga zamknięta, ale ludzie i tak tędy jeżdżą i chodzą. A tam cały czas u góry wiszą kolejne cegły, które też w każdej chwili mogą komuś spaść dosłownie na głowę i zabić. Trzeba to miejsce jakoś zabezpieczyć – zaalarmowała nas wczoraj pani Anna Majoch dosyłając też zdjęcia, które doskonale obrazują zagrożenie.

- Ten budynek od wielu lat stoi nieużywany i zaczyna się dosłownie rozpadać. Może najwyższa pora żeby miasto wystąpiło o jego przejęcie? – dodaje Czytelniczka.

Zobacz też: Rondo przy Kocich Plantach: objazdy już są, korków na razie nie ma

Lecą cegły ze Starego Młyna, lecą. A jak spadną komuś na głowę? To zabiją…

Z miejsca zadzwoniliśmy do komendanta Straży Miejskiej Ryszarda Wasiluka. Ten zapewnił, że natychmiast sygnał sprawdzi. Oddzwonił dosłownie po kilkunastu minutach i wyjaśnił, że strażnicy byli w tym miejscu już kilka razy od chwili gdy spadły pierwsze cegły. Za każdym razem robili dokumentację zdjęciową i stosowne notatki. Popołudniu zapadła decyzja o przekazaniu całego zebranego materiału do Sądeckiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej.

- Bo nasza możliwość interwencji kończy się na ogrodzeniu posesji, która jest w prywatnych rękach. My już do środka wejść nie mamy prawa. No chyba, żeby okazało się, że w środku jest jakiś człowiek, który potrzebuje pomocy. W przeciwnym wypadku możemy tylko przekazać sprawę do zarządzania kryzysowego, które podejmie decyzję czy zagrożenie jest na tyle duże, by wezwać do pomocy na przykład straż pożarną aby zabezpieczyła obiekt, usunęła to zagrożenie – wyjaśnia Wasiluk.

Do tematu wrócimy.

ES [email protected]

Lecą cegły ze Starego Młyna, lecą. A jak spadną komuś na głowę? To zabiją…




Budynek zwyczajowo zwany Starym Młynem stojący na osiedlu Kilińskiego zaczyna się rozpadać. I to dosłownie. Podczas ostatnich nawałnic wiatr powyrywał z nadgryzionej przez czas konstrukcji kilkanaście cegieł, które spadły na ulicę. Kolejne cegły nadal dyndają na wietrze. Okoliczni mieszkańcy proszą o pomoc.






Dziękujemy za przesłanie błędu