Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
07/07/2021 - 20:00

Leluchów: strajkują trzeci dzień na granicy. Pojawia się światełko w tunelu

Pojawia się nadzieja na otwarcie przejścia granicznego w Leluchowie, gdzie od trzech dni strajkują mieszkańcy, z dnia na dzień pozbawieni możliwości pracy i zarabiania na życie. Żyją oni bowiem z przygranicznej wymiany handlowej ze Słowakami.


Na granicy polsko-słowackiej w Leluchowie, już trzeci dzień strajkują mieszkańcy pogranicza. Przyczyną pikiety jest zamknięcie przez Słowaków, z dnia na dzień tutejszego przejścia granicznego. Osoby mieszkające na pograniczu żyją z wymiany handlowej.

W miniony wtorek na granicy pojawiły się betonowe zapory. Protestujący w czasie pikiety używali klaksonów samochodowych i syren strażackich.

- Z nieoficjalnych informacji uzyskanych od strony słowackiej wynika, że słowackie władze rozważają ponowne otwarcie przejścia granicznego w Leluchowie - informuje burmistrz Miasta i Gminy Muszyna Jan Golba, który również we środę przyjechał do Leluchowa.

- Jedna z informacji jest nawet taka, że zapadła już decyzja o otwarciu granicy, a dogrywane są tylko kwestie administracyjno-personalne. Oby, czekamy na oficjalną informację.


Z powodu zamknięcia granicy cierpią nie tylko mieszkańcy Leluchowa, Ruskiej Woli i Circa, ale również kryniccy przedsiębiorcy, którzy dojeżdżają do pracy po stronie słowackiej, na przykład do Lipan.

Przed zamknięciem przejścia w Leluchowie, z Krynicy do Lipan jechali znacznie krócej, teraz muszą pojechać aż do Piwnicznej, gdzie granica jest otwarta. Tracą w ten sposób cenny czas i pieniądze. (MK) fot. aut. 







Dziękujemy za przesłanie błędu