Likwidują Schronisko Młodzieżowe. Pracownicy na zieloną trawkę
Istniejące od 20. lat Szkolne Schronisko Młodzieżowe w Nowym Sączu najprawdopodobniej przestanie działać od 15 września. Zatrudnienie stracą wszyscy jego pracownicy. Obiekt mieści się w budynku, należącym do Ochotniczego Hufca Pracy z Krakowa, który nie przedłużył umowy najmu z magistratem. Wczoraj z pracownikami schroniska spotkała się Bożena Jawor, wiceprezydent miasta.
Irena Pasyk-Biel, dyrektor schroniska poinformowała Urząd Miasta o zaistniałej sytuacji w piśmie z 3 lipca:
„Od trzech lat Małopolska Komenda Wojewódzka Ochotniczych Hufców Pracy w Krakowie przedłużała umowę najmu na podstawie prośby schroniska przesłanej w miesiącu poprzedzającym przygotowanie arkusza organizacyjnego na następny rok szkolny. W tym roku również schronisko zwróciło się pismem z dnia 10 marca 2014 roku o przedłużenie umowy najmu na kolejny rok. W dniu 7 kwietnia otrzymaliśmy pismo zapewniające o przedłużeniu umowy najmu pomieszczeń zajmowanych przez schronisko na okres od 01 września 2014 roku do 31 sierpnia 2015 roku. Na tej podstawie został przygotowany arkusz organizacyjny na rok szkolny 2014/2015.”
W schronisku w minionym roku nocowało 1775 osób, którym udzielono 4127 noclegów. Ostatnio przebywał tutaj zespół muzyczny Kyczera z Legnicy, goszczący na Międzynarodowym Święcie Dzieci Gór i grupa szwajcarsko-belgijsko-francuska.
Z usług obiektu korzystają ludzie z całego świata, ponieważ hostel (schronisko) łączy wysoki standard z przystępną ceną. Pobyt kosztuje od 13 do 16 złotych od osoby za dobę. Klienci mogą korzystać z łazienki, świetlicy z telewizją kablową, WIFI, samoobsługowej kuchni. Mają też do dyspozycji profesjonalną informację turystyczną, z folderami, mapami, przewodnikami w różnych językach.
- Nie tylko bowiem oferujemy noclegi ale też organizowaliśmy pobyty, łącznie z transportem, odwiedzającym Nowy Sącz i Sądecczyznę - mówi dyrektor schroniska. - Pracownicy znają języki obce i służą naszym gościom wszelką możliwą pomocą. Nasi klienci korzystali też ze stołówki, prowadzonej przez ŚHP. Była to zatem obopólna korzyść.
Krakowskie OHP otrzymało pieniądze na remont w pomieszczeniach schroniska i chce urządzić kolejny internat w pomieszczeniach po schronisku, które chce zlikwidować. Jest to o tyle dziwne, że w budynku działa już internat, wyremontowany za unijne pieniądze.
- W minionym roku internat nie był wykorzystany w pełni - mówi Danuta Romanek, komendant Środowiskowego Hufca Pracy 6-33 w Nowym Sączu. - W tym roku szkolnym zostanie uruchomiony dopiero od marca 2015 roku i wszystkich trzydzieści miejsc zostanie wykorzystanych.
Komendant Romanek uchyliła się od odpowiedzi na pytanie czy konieczna jest rozbudowa internatu i likwidacja, zarabiającego schroniska,skoro istniejący będzie przez pół roku stał pusty.
W SSM pracuje 6 osób. Jednej z nich umowa kończy się 31 sierpnia i wszystko wskazuje na to, że zostanie bez pracy od 1 września. Zatrudnienie pozostałych stoi również pod znakiem zapytania.
- Nie wiadomo, co będzie z majątkiem schroniska, wartym około 80 tysięcy złotych - dodaje dyrektor Pasyk-Biel. - O ile placówka nie zostanie ponownie uruchomiona w innym miejscu - koszty zerwania umów: telefon, Internet, telewizja kablowa, kasa fiskalna też nie będą małe.
Pozostaje jeszcze kwestia wypłacenia odpraw zwalnianym pracownikom. W grę wchodzi też wypłacenie likwidacyjnego pracownikom, którym zlikwidowano zakład pracy. Będzie to zatem bardzo droga likwidacja.
- Na wczorajszym spotkaniu z pracownikami SSM Bożena Jawor, wiceprezydent miasta zaproponowała nam wzięcie rocznego, bezpłatnego urlopu - wyjaśnia dyrektor Pasyk-Biel. - Za co ludzie mają żyć do tego czasu i za co utrzymać swoje rodziny? Pani wiceprezydent stwierdziła, że być może w przyszłym roku uda się otworzyć schronisko w innym miejscu. Mienie schroniska ma być prawdopodobnie zgromadzone w Zespole Szkół Mechaniczno- Elektrycznych. Jest pewne, że do 15 września musimy opuścić zajmowany lokal i rozliczyć się z krakowskim OHP protokołem zdawczo-odbiorczym.
Małgorzata Grybel, rzecznik prasowy sądeckiego magistratu poinformowała nas o działaniach podjętych przez magistrat w tej sprawie:
- Obecnie nie została jeszcze podjęta decyzja o likwidacji Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Nowym Sączu, natomiast faktem jest, że Małopolska Wojewódzka Komenda Ochotniczych Hufców Pracy poinformowała Dyrektora wyżej wymienionej jednostki oraz organ prowadzący, że nie przedłuży umowy najmu lokalu przy ulicy Rejtana 18 w Nowym Sączu. Obecna umowa wygasa z dniem 31 sierpnia 2014 roku.
W tej sprawie wiceprezydent Bożena Jawor, przeprowadziła spotkanie z Małopolskim Wojewódzkim Komendantem OHP oraz wystosowano pismo z prośbą o zmianę stanowiska oraz rozważenie możliwości przedłużenia umowy najmu na kolejny rok szkolny.
W odpowiedzi, doktor Jolanta Zajączkowska - Wojewódzki Komendant OHP, poinformowała, że nie może przedłużyć umowy najmu lokalu przy ulicy Rejtana 18 w Nowym Sączu. W uzasadnieniu informuje, że w czerwcu 2014 roku Komendant Główny OHP przyznał środki finansowe przeznaczone na remont pomieszczeń usytuowanych na I piętrze budynku z przeznaczeniem na internat dla uczestników OHP.
Obecnie trwają rozmowy co do nowej lokalizacji Szkolnego Schroniska Młodzieżowego.
Do tematu wrócimy.
(Rob)
Fot. Rob
„Od trzech lat Małopolska Komenda Wojewódzka Ochotniczych Hufców Pracy w Krakowie przedłużała umowę najmu na podstawie prośby schroniska przesłanej w miesiącu poprzedzającym przygotowanie arkusza organizacyjnego na następny rok szkolny. W tym roku również schronisko zwróciło się pismem z dnia 10 marca 2014 roku o przedłużenie umowy najmu na kolejny rok. W dniu 7 kwietnia otrzymaliśmy pismo zapewniające o przedłużeniu umowy najmu pomieszczeń zajmowanych przez schronisko na okres od 01 września 2014 roku do 31 sierpnia 2015 roku. Na tej podstawie został przygotowany arkusz organizacyjny na rok szkolny 2014/2015.”
W schronisku w minionym roku nocowało 1775 osób, którym udzielono 4127 noclegów. Ostatnio przebywał tutaj zespół muzyczny Kyczera z Legnicy, goszczący na Międzynarodowym Święcie Dzieci Gór i grupa szwajcarsko-belgijsko-francuska.
Z usług obiektu korzystają ludzie z całego świata, ponieważ hostel (schronisko) łączy wysoki standard z przystępną ceną. Pobyt kosztuje od 13 do 16 złotych od osoby za dobę. Klienci mogą korzystać z łazienki, świetlicy z telewizją kablową, WIFI, samoobsługowej kuchni. Mają też do dyspozycji profesjonalną informację turystyczną, z folderami, mapami, przewodnikami w różnych językach.
- Nie tylko bowiem oferujemy noclegi ale też organizowaliśmy pobyty, łącznie z transportem, odwiedzającym Nowy Sącz i Sądecczyznę - mówi dyrektor schroniska. - Pracownicy znają języki obce i służą naszym gościom wszelką możliwą pomocą. Nasi klienci korzystali też ze stołówki, prowadzonej przez ŚHP. Była to zatem obopólna korzyść.
Krakowskie OHP otrzymało pieniądze na remont w pomieszczeniach schroniska i chce urządzić kolejny internat w pomieszczeniach po schronisku, które chce zlikwidować. Jest to o tyle dziwne, że w budynku działa już internat, wyremontowany za unijne pieniądze.
- W minionym roku internat nie był wykorzystany w pełni - mówi Danuta Romanek, komendant Środowiskowego Hufca Pracy 6-33 w Nowym Sączu. - W tym roku szkolnym zostanie uruchomiony dopiero od marca 2015 roku i wszystkich trzydzieści miejsc zostanie wykorzystanych.
Komendant Romanek uchyliła się od odpowiedzi na pytanie czy konieczna jest rozbudowa internatu i likwidacja, zarabiającego schroniska,skoro istniejący będzie przez pół roku stał pusty.
W SSM pracuje 6 osób. Jednej z nich umowa kończy się 31 sierpnia i wszystko wskazuje na to, że zostanie bez pracy od 1 września. Zatrudnienie pozostałych stoi również pod znakiem zapytania.
- Nie wiadomo, co będzie z majątkiem schroniska, wartym około 80 tysięcy złotych - dodaje dyrektor Pasyk-Biel. - O ile placówka nie zostanie ponownie uruchomiona w innym miejscu - koszty zerwania umów: telefon, Internet, telewizja kablowa, kasa fiskalna też nie będą małe.
Pozostaje jeszcze kwestia wypłacenia odpraw zwalnianym pracownikom. W grę wchodzi też wypłacenie likwidacyjnego pracownikom, którym zlikwidowano zakład pracy. Będzie to zatem bardzo droga likwidacja.
- Na wczorajszym spotkaniu z pracownikami SSM Bożena Jawor, wiceprezydent miasta zaproponowała nam wzięcie rocznego, bezpłatnego urlopu - wyjaśnia dyrektor Pasyk-Biel. - Za co ludzie mają żyć do tego czasu i za co utrzymać swoje rodziny? Pani wiceprezydent stwierdziła, że być może w przyszłym roku uda się otworzyć schronisko w innym miejscu. Mienie schroniska ma być prawdopodobnie zgromadzone w Zespole Szkół Mechaniczno- Elektrycznych. Jest pewne, że do 15 września musimy opuścić zajmowany lokal i rozliczyć się z krakowskim OHP protokołem zdawczo-odbiorczym.
Małgorzata Grybel, rzecznik prasowy sądeckiego magistratu poinformowała nas o działaniach podjętych przez magistrat w tej sprawie:
- Obecnie nie została jeszcze podjęta decyzja o likwidacji Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Nowym Sączu, natomiast faktem jest, że Małopolska Wojewódzka Komenda Ochotniczych Hufców Pracy poinformowała Dyrektora wyżej wymienionej jednostki oraz organ prowadzący, że nie przedłuży umowy najmu lokalu przy ulicy Rejtana 18 w Nowym Sączu. Obecna umowa wygasa z dniem 31 sierpnia 2014 roku.
W tej sprawie wiceprezydent Bożena Jawor, przeprowadziła spotkanie z Małopolskim Wojewódzkim Komendantem OHP oraz wystosowano pismo z prośbą o zmianę stanowiska oraz rozważenie możliwości przedłużenia umowy najmu na kolejny rok szkolny.
W odpowiedzi, doktor Jolanta Zajączkowska - Wojewódzki Komendant OHP, poinformowała, że nie może przedłużyć umowy najmu lokalu przy ulicy Rejtana 18 w Nowym Sączu. W uzasadnieniu informuje, że w czerwcu 2014 roku Komendant Główny OHP przyznał środki finansowe przeznaczone na remont pomieszczeń usytuowanych na I piętrze budynku z przeznaczeniem na internat dla uczestników OHP.
Obecnie trwają rozmowy co do nowej lokalizacji Szkolnego Schroniska Młodzieżowego.
Do tematu wrócimy.
(Rob)
Fot. Rob