Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
23/05/2014 - 12:03

Lokomotywa zmiażdżyła samochód. Dzieci trafiły do szpitala

Ciężko ranne dzieci zabrane do szpitala i zmiażdżony przez lokomotywę pojazd – to efekt wypadku, jaki zaistniał dzisiaj na stacji w Nowym Sączu. To na szczęście tylko symulacja wypadku na przejeździe kolejowym, przeprowadzona w ramach kampanii społecznej – „Bezpieczny przejazd – Zatrzymaj się i żyj!”, której organizatorem były PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Zakład Linii Kolejowych w Nowym Sączu.
Ćwiczenia, w których brały udział różne służby ratownicze: straż pożarna, policja i pogotowie ratunkowe, odbyły się dziś (23 maja) na stacji w Nowym Sączu obok siedziby Fabryki Okien i Drzwi "BOGDAŃSKI". Lokomotywa uderzyła w autobus (do symulacji uderzenia wykorzystano samochód), w których podróżowało kilkunastu uczniów. Część dzieci opuściła pojazd o własnych siłach, innym potrzebna była specjalistyczna pomoc medyczna.
Kampania „Bezpieczny przejazd – Zatrzymaj się i żyj!” ma uświadomić, jakie zagrożenie niesie za sobą niezachowanie szczególnej ostrożności na przejazdach kolejowo-drogowych.
Ze statystyk wynika, że 99 procent wypadków na przejazdach kolejowych, zaistniało z winy kierowcy samochodu - mówi Ryszard Zygmunt, koordynator akcji „Bezpieczny przejazd – Zatrzymaj się i żyj!” w Zakładzie Linii Kolejowych w Nowym Sączu. – Tylko jeden procent, który nas bardzo boli, jest zawiniony przez pracowników kolei, którzy obsługują przejazdy.
Największe grzechy kierowców na przejazdach kolejowych to niedostosowanie się do czerwonego światła ostrzegającego przed nadjeżdżającym pociągiem i do znaku stop, a także rutyna, zwłaszcza w miejscach, gdzie kursowalność pociągów jest niska. Tymczasem maszynista, który zauważy zbliżający się do przejazdu samochód, ma ograniczone możliwości manewru, a szansa za zatrzymanie pociągu jest znikoma.
Z chwilą, gdy zobaczy samochód na przejeździe kolejowym, jego rolą jest jedynie uruchomienie sygnału dźwiękowego i włączenie nagłego hamowania – tłumaczy Ryszard Zygmunt. – Kierowca może uciec w bok, maszynista takiego manewru nie ma.
Taki wypadek to ciężkie przeżycie – dodaje Marek Wójs, maszynista PKP Cargo. – Różne są emocje i kierowcy i maszynisty. Trzeba je najpierw ostudzić.
Warto pamiętać, że droga hamowania pociągu towarowego do około 1000 metrów. Pociąg osobowy, jeśli jedzie z prędkością 80 km/h, zatrzyma się po pokonaniu około 400 metrów. – Dlatego bezwzględnie zatrzymujemy się przed przejazdem kolejowym – apeluje Ryszard Zygmunt.
10. edycję kampanii „Bezpieczny przejazd – Zatrzymaj się i żyj!” w Nowym Sączu zainaugurowano dzisiaj, ale to nie koniec działać podejmowanych przez PKP. Od 30 maja do końca września pracownicy kolei wraz z policja i żandarmerią wojskową, będą spotykać się na przejazdach kolejowych w co drugi piątek.
Będziemy rygorystycznie podchodzić do tematu zachowań kierowców przy przekraczaniu przejazdów kolejowo drogowych. To już nie będą przelewki. Jeżeli kierowca nie zastosuje się do wskazań i znaków drogowych, będą wyciągane konsekwencje w postaci mandatów i punktów karnych. Mamy nadzieję, że przyniesie to konkretny, wymierny efekt – zapowiada Ryszard Zygmunt.
Kampania „Bezpieczny przejazd – Zatrzymaj się i żyj!” z roku na rok przyciąga nowych sympatyków i cieszy się zainteresowaniem. Akcję wspierają organizacje rządowe i pozarządowe, policja, wojsko, straż pożarna, firmy transportowe, media, prasa, a także osobistości ze świata kultury i sztuki. W ramach kampanii prowadzone są edukacyjne spotkania w przedszkolach, szkołach, na kursach nauki jazdy oraz inne działania informacyjno – promocyjne (wręczanie ulotek, konkursy rysunkowe, konferencje prasowe, symulacje wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych)

(KB)
Fot. JB
 






Dziękujemy za przesłanie błędu