Łóżka covidowe i respiratorowe w szpitalach zwiększane metodą „suwaka”

Epidemia coraz bardziej przyspiesza. Wojewoda małopolski Łukasz Kmita nie wyklucza, że trzeba będzie powielić scenariusz, jaki był realizowany podczas trzeciej fali pandemii i zwiększyć liczbę łózek covidowych do takiego poziomu, jaki funkcjonował wiosną tego roku.

Pod względem liczby nowych przypadków Małopolska w ostatnich dniach zajmowała najczęściej miejsce w pierwszej piątce województw.

Z każdym tygodniem w Małopolsce rośnie też liczba łózek covidowych. Dzisiaj w szpitalach działających na terenie województwa jest hospitalizowanych prawie dwa tysiące pacjentów z COVID – 19. Stu osiemdziesięciu czterech z nich wymaga terapii z wykorzystaniem respiratora. Wojewoda Kmita zaznaczył, że baza łóżek covidowych jest rozbudowywana w oparciu o tzw. „metodę suwaka”.

- Potrzeby rosną, więc w uzgodnieniu z dyrektorami szpitali stopniowo zwiększamy liczbę łóżek dla pacjentów z COVID-19. W ciągu ostatniego tygodnia (od 21 do 28 listopada) liczba udostępnionych przez szpitale łóżek zwiększyła się o 519, w tym o 54 łóżka respiratorowe. W ciągu miesiąca ta baza poszerzyła się o 1676 łóżek, w tym 149 respiratorowych - mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

W połowie tego tygodnia w małopolskich szpitalach powinno być około 2,7 tysiąca łóżek covidowych.

- Te zwiększenia odbywają się niemal każdego dnia. Czuwamy. Dziękuję wszystkim, którzy tak bardzo się angażują, aby bezpiecznie prowadzić Małopolskę przez epidemię – podkreśla wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

Od dzisiaj liczbę łóżek covidowych o trzydzieści oraz o sześć respiratorowych miał zwiększyć Szpital Specjalistyczny im. H. Klimontowicza w Gorlicach.

Opr. [email protected], fot. DSz., źródło: MUW w Krakowie.

Skomentuj