Małgorzata Belska: Kandyduję, by być w centrum podejmowania decyzji
Małgorzata Belska do Sejmiku Województwa Małopolskiego kandyduje z komitetu Prawa i Sprawiedliwości. Na sercu, jak mówi, leżą jej dwie sprawy - przygotowanie młodych do życia i udręka seniorów, na przykład w kolejkach do lekarza specjalisty.
- Nie umiem stać z boku, gdy dzieją się rzeczy ważne. A bez wątpienia dziś - i w Polsce, i w naszych małych ojczyznach - rozstrzyga się kwestia, czym będzie nasz kraj: partnerem państw rozwiniętych gospodarczo czy obszarem peryferyjnym, dającym tanią siłę roboczą. Bez owijania w bawełnę powiem, że równie ważne jest pytanie, co czeka nasze regiony - wegetacja w cieniu rozkwitających wielkich ośrodków miejskich, czy porównywalny rozwój? Kandyduję do samorządu Małopolski, by znaleźć się bliżej centrum podejmowania decyzji, konfrontowania różnych racji i interesów, bliżej dzielenia środków finansowych i kontrolowania, czy są one mądrze wydawane. W tej dziedzinie mogę być przydatna i z racji wykształcenia, i z racji praktyki zawodowej – tłumaczy.
Małgorzata Belska to rodowita sądeczanka, matka trzech synów, absolwentka Akademii Ekonomicznej w Krakowie (dziś Uniwersytet Ekonomiczny). Wraz z mężem prowadzi działalność gospodarczą. Od 4 lat jest prezesem Sądeckiego Towarzystwa Pływackiego, członkinią Zarządu Osiedla Zabełcze w Nowym Sączu oraz wychowawczynią w Związku Harcerstwa Polskiego. Działa także wśród młodzieży niezrzeszonej. Na osiedlu Zabełcze organizuje imprezy zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych.
Na sercu, jak mówi Małgorzata Belska, leżą jej szczególnie dwie sprawy.
- Przygotowanie młodych do życia, zwłaszcza los dzieci - bywa, że głodnych, bywa, że nie mających dostępu do internetu; i udręka seniorów na przykład w kolejkach do lekarza specjalisty. Miarą kultury społeczeństwa jest stosunek do słabszych - właśnie do dzieciaków i osób w wieku podeszłym. Sporo doświadczeń na tym polu nabyłam, także gorzkich. Kandyduję bo umiem słuchać, analizować, szukać rozwiązań. Chcę swoje dobre doświadczenia w budowaniu lokalnych wspólnot przenieść na szersze forum – dodaje.
Oprac. (KB)
Na podstawie materiałów wyborczych kandydatki
Małgorzata Belska to rodowita sądeczanka, matka trzech synów, absolwentka Akademii Ekonomicznej w Krakowie (dziś Uniwersytet Ekonomiczny). Wraz z mężem prowadzi działalność gospodarczą. Od 4 lat jest prezesem Sądeckiego Towarzystwa Pływackiego, członkinią Zarządu Osiedla Zabełcze w Nowym Sączu oraz wychowawczynią w Związku Harcerstwa Polskiego. Działa także wśród młodzieży niezrzeszonej. Na osiedlu Zabełcze organizuje imprezy zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych.
Na sercu, jak mówi Małgorzata Belska, leżą jej szczególnie dwie sprawy.
- Przygotowanie młodych do życia, zwłaszcza los dzieci - bywa, że głodnych, bywa, że nie mających dostępu do internetu; i udręka seniorów na przykład w kolejkach do lekarza specjalisty. Miarą kultury społeczeństwa jest stosunek do słabszych - właśnie do dzieciaków i osób w wieku podeszłym. Sporo doświadczeń na tym polu nabyłam, także gorzkich. Kandyduję bo umiem słuchać, analizować, szukać rozwiązań. Chcę swoje dobre doświadczenia w budowaniu lokalnych wspólnot przenieść na szersze forum – dodaje.
Oprac. (KB)
Na podstawie materiałów wyborczych kandydatki