Mamy to! Nowy Sącz otrzymał ponad 5 mln złotych na wymianę „kopciuchów”
Nowy Sącz znajduję się, niestety w czołówce miast najbardziej nękanych w sezonie jesienno-zimowym przez smog. W dużym stopniu do powstawania smogu w mieście przyczyniają się, niestety pozaklasowe piece węglowe tzw. „kopciuchy”.
- Nowy Sącz cały czas walczy o zielony Nowy Sącz i dzisiaj chciałbym przekazać bardzo dobrą informację, dotyczącą wymiany pieców w 2022 roku – mówił dzisiaj prezydent Ludomir Handzel, podczas krótkiego briefingu prasowego w sądeckim ratuszu.
Prezydent poinformował, że miasto Nowy Sącz otrzymało dofinansowanie w niebagatelnej kwocie 5 093 350,00 złotych (98,48 proc.) na wymianę działających w mieście „kopciuchów”. Dofinansowanie pochodzi ze środków Europejskiego Funduszu Regionalnego w ramach MRPO na lata 2014 – 2020.
- Są to pewnie jedne z ostatnich środków w ramach tej edycji programu, ale bardzo się cieszę, że ponad pięć milionów złotych trafia do Nowego Sącza – dodał prezydent. – Chciałbym za te pieniądze podziękować Zarządowi województwa małopolskiego, za to, że dostrzegł nasze miasto.
Ludomir Handzel wyraził nadzieję, że dzięki tym funduszom w 2022 roku w kilkuset domach zostaną wymienione źródła ciepła.
Warto przypomnieć, że od 1 stycznia 2023 roku wchodzi w życie uchwała Sejmiku Województwa Małopolskiego, która zakazuje używania kotłów pozaklasowych, kotłów pierwszej i drugiej klasy. Dlatego też, wręcz w sposób naturalny mieszkańcy będą zmuszeni, przed tą datą je wymienić.
- Takie programy są wsparciem dla osób, które potrzebują pomocy finansowej i organizacyjnej, by wymienić posiadane źródła ciepła – zaznaczył prezydent.
Teraz władze miasta musza podpisać stosowną umowę, aby dotacja została przekazana miastu. Samorząd będzie musiał dołożyć z własnych środków kwotę 77 441,00 złotych.
Niezbędne będzie również przygotowanie przez miasto programu podziału środków. Powinny one zostać uruchomione, jak zapewnia gospodarz miasta, w przyszłym roku.
- Zrobimy wszystko, aby całość tych środków została wykorzystana – dodaje. – Być może będzie to także wsparcie w kierunku termomodernizacji oraz wymiany instalacji. Chciałbym, aby wymiana kotłów odbywała się bez żadnych zasad finansowych (tak, jak to odbywa się w programie prezydenckim Nowego Sącza). Być może wymiana instalacji będzie obwarowana jakimiś zasadami.
Obecnie w Nowym Sączu pozostaje, jak się szacuje do wymiany trzy tysiące. Obecnie te źródła ciepła są spisywane.
- Na zły wynik Nowego Sącza, jeśli chodzi o tę szkodliwą emisję pracuje także osiemnaście tysięcy takich kotłów w całej kotlinie sądeckiej – zaznacza Ludomir Handzel. – Działa tutaj system lejka. Widzimy to, chociażby jadąc na przykład z Limanowej czy innych wyżej położonych terenów do Nowego Sącza. Niestety nad Sączem te zanieczyszczenia niskiej emisji się kumulują. Dlatego bardzo się cieszę, że wójtowie i burmistrzowie z naszego powiatu idą także w kierunku, aby wymieniać te źródła ciepła również w swoich gminach. Tylko wspólne działanie na dużym terenie spowoduje, że odczujemy drastyczną poprawę jakości powietrza za dwa, może trzy lata.
[email protected], fot. IM.