Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
02/01/2021 - 19:40

Mgr MORS podsumowuje 2020 rok: „koronawirus namieszał w nim okrutnie”

Jego barwne murale, zdobiące nie tylko blokowiska, ale także inne budynki, elementy architektury w miejskiej przestrzeni, potrafią zaskakiwać, bawić i zmuszać do refleksji. Mariusz Brodowski, sądecki mistrz street artu, który kryje się pod pseudonimem Magistra Morsa, ciągle ma niesamowite pomysły. Ciągle szuka.

Co inspirowało tego artystę w minionym 2020 roku, jakie ma plany w tym roku, który właśnie się zaczął?

Spektakularnym wydarzeniem, które wpisało się w ubiegłym roku w życie Nowego Sącza był realizowany jesienią wspaniały projekt - I Uliczny Plener Artystyczny “Siew”. Koordynatorem tego przedsięwzięcia był właśnie Mariusz Brodowski. Plener realizowany był przy współpracy Małopolskiego Centrum Kultury SOKÓŁ oraz Urzędu Miasta Nowego Sącza.

Efekty tego pleneru można odnaleźć w mieście. Kto będzie wytrwale szukał, z pewnością do nich dotrze.

-  Miniony 2020 rok był inny, od poprzednich. Koronawirus namieszał w nim okrutnie. Dużo było stresu, dużo niewiadomych, niepewnych sytuacji.

Dla mnie osobiście był to rok, w którym wielokrotnie spotkałem się z miłymi dla mnie sytuacjami, ale też był to czas, w którym zmuszony byłem się leczyć i rehabilitować. Po pewnej przerwie znowu zaczynam malować.

W minionym roku były wzloty i upadki. Staram się z niego wyciągać pozytywne wnioski, bo generalnie jestem osobą, która optymistycznie patrzy na świat. Starałem się dopasować w koronawirusową sytuację. Specyficzną.

2020 rok był rokiem nietypowym, ale dla mnie twórczym. Przestrzeń publiczna nie była do końca zamknięta, więc był to również czas dla streetartu. W ostatnich miesiącach minionego ubiegłego roku, mam tu na myśli listopad i grudzień, jakiś twórczy niedosyt, udało się nadrobić, dzięki między innymi projektowi „Siew”.

W pejzaż Nowego Sączą w 2020 roku wpisały się też kolejne murale, w stałym cyklu „Serial na Węgierskiej”.

Czego spodziewam się w nowym 2021 roku?

Każdego roku pracuję nad sobą i staram się tak żyć. W ubiegłym roku, w styczniu zrobiłem sobie pewne postanowienia i w nich wytrwałem. Dla mnie są one formą treningu, eksperymentu, poznania siebie. W tym roku też mam kolejne postanowienia i mam nadzieję, że w nich wytrwam. Bardzo chciałbym, aby w 2021 roku powstało więcej odcinków „Serialu na Węgierskiej”.

[email protected], fot. IM. E. Sz.







Dziękujemy za przesłanie błędu