Miał podcięte żyły, ratowali go strażacy
- Mężczyznę przy drodze zauważyła przejeżdżająca obok kobieta, zatrzymała się i chciała wezwać pomoc. Jak to w naszej okolicy bywa, pojawiły się problemy z zasięgiem telefonu, dlatego przywiozła go pod remizę do strażaków - relacjonuje świadek zdarzenia.
Strażacy zajęli się poszkodowanym. - Zabezpieczyli rany i krwawienie, które trzeba przyznać było bardzo obfite. Mężczyzna mówił, że wywrócił się na kamień, ale sądząc po ranach zapewne upadł na pokruszone szkło i pewne nawet go nie zauważył. Był po spożyciu alkoholu - dodają.
- Zarówno na lewej i prawej ręce miał głębokie cięcia, chyba nawet naruszona byłą tętnica. Udało się jednak udzielić mu pomocy, opatrzyć i przekazać do karetki pogotowia. Wyglądało to groźnie, ale wydaje się, że sytuacja została bezpiecznie opanowana - podsumował nas rozmówca.
[email protected]. Fot. ilustracyjne sadeczanin.info