Miał w sobie ducha. Henryk od Towarzystwa Jezusowego
Ta przywoływana we wspomnieniach bezkompromisowość, radykalizm śp. Henryka wpisywała się w duchowość Towarzystwa Jezusowego, którą starał się żyć. Był radykalny, ale przede wszystkim dla siebie. Miał w sobie DUCHA, jasno widział z perspektywy swojego prawie 60-letniego życia, które ruchy, działania społeczne są dla nas szkodliwe, a które pożyteczne. Jak mówił św Ignacy Loyola - to, co nam bardziej pomaga do zbawienia zachowujmy, a to co nas od niego oddala, unikajmy.
Prosił mnie, abym o nim pamiętał (chciał jechać) przy kolejnej wyprawie do objętej wojną diecezji charkowsko- zaporowskiej na Ukrainie.
Będę o Tobie pamiętał Przyjacielu +++ !
"Bitna Białoruś, bujne Zaporoże,
Pod polskie dążą sztandary.
Sięga nasz orzeł aż po Czarne Morze
Wracając na szlak swój prastary"
Sądecki Pielgrzym
fot. Robert Sobol